reklama

Demolka w meczu Startu z Legią! Złoto na wyciągnięcie ręki [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPGE Start Lublin pokazał się z najlepszej strony w piątym finale Orlen Basket Ligi z Legią Warszawa. W wypełnionej po brzegi hali Globus oglądaliśmy prawdziwy koncert podopiecznych Wojciecha Kamińskiego. Lubelska orkiestra była dziś wyjątkowo dobrze nastrojona i mistrzostwo Polski ma już na wyciągnięcie ręki.
reklama

Po dwóch spotkaniach w Warszawie w serii było 2-2 i na środowy wieczór zespoły przeniosły się znów do Lublina. Koszykarskie prawidła i statystyki wskazują, że kto wygrywa piąte spotkanie, ten znacznie częściej triumfuje w całej serii. Stawka była więc ogromna, zresztą nie pierwszy raz.

Od początku widać było dużą presję i takie samo zaangażowanie ze strony obu ekip. Lepiej prezentowała się jednak Legia, która uzyskała aż siedem punktów przewagi. Poprawienie skuteczności w rzutach za trzy przyniosło Startowi szansę na odrabianie strat, co udało się wykorzystać. Lublinianie nie tylko dogonili rywali, ale nawet ich przegonili i prowadzili 20:19. Druga kwarta była jeżdżę bardziej imponująca w wykonaniu podopiecznych Wojciecha Kamińskiego. Ci zaliczali mnóstwo przechwytów i twardo grali w obronie, a w kontratakach pokazywali zabójczą skuteczność. Ta przyniosła im aż 14 punktów przewagi. W tym czasie na parkiecie absolutnie rządził Tyran De Lattibeaudiere, który zdobył aż 17 punktów. Przyjezdni w końcówce połowy zagrali kilka lepszych akcji, a Start bywał bezradny w ataku. Efektem było zmniejszenie prowadzenia do wyniku 52:44 po pierwszych 20 minutach. 

reklama

Ta była już tylko formalnością, ale gra się toczyła. Jej obraz pozostał niezmieniony - dalej lepiej wyglądali koszykarze z Lublina i nie pozwalali przeciwnikom nawet marzyć o triumfie. Kibice oglądali końcówkę spotkania na stojąco, ale nie mieli powodów do stresu. Jedynie oklaskiwali swoich ulubieńców, którzy finalnie wygrali potyczkę 97:82.

Szóste spotkanie odbędzie się w piątek 20 czerwca o 17:30 w Warszawie, a do wygrania serii potrzebne są cztery triumfy. Startowi brakuje więc jednego zwycięstwa do świętowania mistrzostwa Polski, bo w serii jest 3-2 na korzyść drużyny z Lublina.

PGE Start Lublin - Legia Warszawa 97:82 (20:19, 32:25, 26:13, 19:25)

 

reklama

Start: De Lattibeaudiere 25, Ramey 18, Drame 17, Brown 15, Williams 7, Put 6, Krasuski 5, Lecomte 4, Turewicz, Pelczar, Kępka, Szymański. Trener: Wojciech Kamiński

Legia: Pluta 20, Mcgusty 17, Radanov 11, Kolenda 9, Wilczek 7, Vucić 7, Grudziński 5, Onu 4, Silins 2. Trener: Heiko Rannula

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo