reklama
reklama

Pyszny sernik. Tylko że bez sera

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: z archiwum Wspólnoty

Pyszny sernik. Tylko że bez sera - Zdjęcie główne

foto z archiwum Wspólnoty

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kulinaria- wyższa szkoła gotowania na gazieŁaskawi Państwo, dzisiaj, chyba po raz pierwszy w dziejach tej rubryki, zatroszczymy się o kalorie. - Panie Zbyszku, to wszystko fajne jest, ale od tej Wyższej Szkoły to tyłek rośnie! - zdarza mi się od Was słyszeć. To dzisiaj podrzucę pomysł na lekki jak puch deser z jogurtów greckich.
reklama

Podstawą ciasta będą naturalne, gęste jogurty greckie. Możemy wybrać takie o obniżonej zawartości tłuszczu i cukru. Ile użyjemy cukru, pozostaje naszym wyborem. Ja lubię dość mało słodkie, które pozwalają docenić smak samego nabiału. 
Zaczynamy od ułożenia na dnie tortownicy (moja ma 22 cm średnicy) warstwy  biszkoptów. Wkładamy je na chwilę do ciepłej kawy - mają być tylko wilgotne, a nie rozklejające się. 

Składniki
800 gramów jogurtów typu "greckiego" (2 pakowania)
2 opakowania budyniu śmietankowego albo waniliowego
4 jajka
6 łyżek cukru
60 gramów oleju roślinnego
100 gramów biszkoptów
filiżanka kawy
opcjonalnie: brzoskwinia, cukier puder, bita śmietana


Oddzielamy białka od żółtek. Żółtka ucieramy na kogel - mogel z trzema łyżkami cukru, część możemy zastąpić cukrem waniliowym. Białka ubijamy na sztywną pianę i do niej również dodajemy, ciągle ubijając, trzy łyżki cukru. 
Teraz po kolei umieszczamy poszczególne składniki w misce i mieszamy. Ja używam robota planetarnego na wolnych obrotach. Najpierw nasze żółtka, potem jogurty, dwa opakowania budyniów o wybranym smaku - ja najchętniej wybieram śmietankowy albo waniliowy - około 50-60 gramów oleju roślinnego oraz, na koniec, mieszając już ręcznie, delikatnie, powoli, najlepiej drewnianą łyżką, masę z białek. 
Powstałą w ten sposób masę sernikową przelewam na przygotowany spód z herbatników i wygładzam po wierzchu. Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni, jeśli można, to z termoobiegiem. Pieczenie trwa około godziny. Zwykłe serniki sprawdzam metodą "na patyk": wsadzam wykałaczkę i patrzę, czy coś na niej zostaje - jeśli jest czysta, znaczy, że sernik jest gotowy. Tutaj jednak odradzam otwieranie piekarnika zbyt często, nie chcemy, żeby nasz deser stracił swoją puchatość i opadł. Dlatego też po zakończeniu pieczenia zostawiamy go na pół godziny w lekko uchylonym piekarniku. Z jedzeniem nie musimy czekać, aż będzie całkiem zimny. Nigdy nie czekam. 
Powyższy przepis realizować można również w wersji z owocami: do masy przed pieczeniem dodajemy pokrojone w kostkę kawałki brzoskwini. Można też udekorować nimi deser na wydaniu. Można też posypać go np. cukrem pudrem albo podać w towarzystwie bitej śmietany. Ale skoro dietetycznie: kolejnym kalorycznym przekrętem może być zastąpienie klasycznej bitej śmietany spienioną masą z któregoś z łatwo dostępnych w marketach szejków mlecznych o wysokiej zawartości białka, a obniżonej cukru. Jeżeli dodamy do niej odrobinę któregoś dodatku do ubijania śmietany typu "śnieżka", powinno być jak najbardziej w porządku. 
Zbigniew Smółko

Więcej przepisów znajdziesz ( TUTAJ)

Zobacz również: Przepisy Czytelników

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama