W nocy z niedzieli na poniedziałek (1/2 sierpnia) podpalono mobilny punkt szczepień przeciwko COVID-19 i Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologicznej w Zamościu. Punkt szczepień znajdował się na Rynku Solnym. Tuż po podpaleniu pojawili się strażacy, którzy ugasili ogień. Spłonęło wyposażenie, a sam punkt nie nadaje się już do użytku. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kontener podpalił mężczyzna, który przyjechał rowerem. Wybił okno, po czym wlał do środka łatwopalną substancję i podpalił ją.
Policja zauważyła też dym wydobywający się z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej przy ul. Peowiaków w Zamościu. Z ustaleń wynika, że sprawcą był najprawodpodbniej ten sam mężczyzna, a siedzibę sanepidu podpalił w ten sam sposób, co punkt. W efekcie spłonęło jedno z pomieszczeń, w którym były m.in. środki ochrony osobistej. Dodatkowo, uszkodzone są też przewody energetyczne.
- Szczepienia są tą zaporą przed COVID-19, przed czwartą falą. (...) To bardzo ważne, aby zatrzymać czwartą falę - mówił Mateusz Morawiecki, premier RP w trakcie konferencji prasowej - Będziemy niezwykle surowo podchodzić do takich aktów, które miały miejsce w Grodzisku Mazowieckim i Zamościu. Nie będzie żadnej tolerancji. Będziemy z całą determinacją ścigać wszystkie przypadki tego typu. (...) Będą bardzo surowo karane.
- Mamy zabezpieczone monitoringi i prowadzimy bardzo intensywne czynności zmierzające do spersonalizowania, ustalenia i zatrzymania sprawcy tego niezwykle bulwersującego, bandyckiego ataku - dodawał gen. insp. Jarosław Szymczyk, Komendant Główny Policji - Już po wydarzeniach w Grodzisku Mazowieckim, decyzją pana ministra Mariusza Kamińskiego, wszystkim komendantom wojewódzkim zostały wydane polecenia wzmocnienia zabezpieczenia tych punktów. (...) Niestety obserwujemy eskalacje niezwykle brutalnych i wręcz bandyckich zachowań środowisk antyszczepionkowych.
Przed kilkoma dniami również w Grodzisku Mazowieckim doszło do ataku na punkt szczepień. Osoby w kamizelkach z logiem organizacji "Polskie Żółte Kamizelki”, która uważa się za grupę walczącą o wolność i stawiających opór "bezprawiu rządu i policji”, usiłowały wejść do punktu, ale na drodze stanęli im pracownicy punktu. W efekcie doszło do szarpaniny.
- Wolność na sztandarach, usta pełne wulgaryzmów i pięści przeciw drugiemu człowiekowi. Tak dziś wygląda ruch antyszczepionkowy? Tu nie ma z kim dyskutować. To trzeba piętnować - komentował zajście w Grodzisku Mazowieckim, Adam Niedzielski, minister zdrowia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.