Szczegóły sprawy
Marcin Romanowski - to poseł związany z Lubelszczyzną (zameldowany w Biłgoraju) i były wiceminister sprawiedliwości (2019-2023), który jest poszukiwany. Śledztwo w sprawie polityka trwa już od wielu miesięcy. Prokuratura Krajowa zarzuca mu popełnienie 11 przestępstw, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości. Sam Fundusz ma na celu pomoc ofiarom przestępstw, świadkom i osobom opuszczającym zakłady karne. Jest finaansowany z dotacji budżetu państwa, a jego dysponentem jest Ministerstwo Sprawiedliwości.
Zarzuty wobec Romanowskiego dotyczą również przywłaszczenia pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 milionów złotych oraz usiłowania przywłaszczenia ponad 58 milionów złotych. 2 października Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy zdecydowało o uchyleniu immunitetu, co otworzyło polskiej prokuraturze drogę do ponownego ogłoszenia zarzutów byłemu wiceministrowi sprawiedliwości w sprawie dotyczącej nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Mecenas Bartosz Lewandowski, pełnomocnik posła przekazał, że "Sąd zdecydował, że poseł PiS Marcin Romanowski trafi do aresztu na trzy miesiące". Byłemu wiceministrowi grozi do 25 lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ TAKŻE: Afera Marcina Romanowskiego. Jest nowy ruch prokuratury
W grudniu 2024 roku Prokuratura Krajowa wydała komunikat. Przypomniano w nim, że Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie wydał postanowienie o zastosowaniu wobec Romanowskiego tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Podejmowane były czynności zmierzające do zatrzymania podejrzanego i doprowadzenia go do aresztu śledczego. W tym celu funkcjonariusze policji skontrolowali wszystkie znane adresy, w których podejrzany mógł przebywać. Dokonano przeszukań mieszkań i innych nieruchomości w kilku różnych miejscach. Jednak miejsce pobytu podejrzanego pozostało nieznane. Z ustaleń wynikało, że Marcin Romanowski ukrył się. Prokurator wszczął więc poszukiwania podejrzanego listem gończym.
Przeszukanie w klasztorze
- W dniu 18 grudnia 2024 r. do Prokuratury Krajowej wpłynęła informacja, iż poszukiwany Marcin Romanowski przebywa w Klasztorze Św. Stanisława OO. Dominikanów w Lublinie. Z informacji tej wynikało, iż podejrzany miał być widziany w tym klasztorze "w ubiegłą niedzielę". Informacja dotyczyła konkretnej celi, w której miał przebywać Marcin Romanowski, oraz zawierała opis zmian w jego wyglądzie. Prokurator uznał, że powyższa informacja uzasadnia przypuszczenie (w rozumieniu art. 219 § 1 kpk), że Marcin Romanowski może znajdować się we wskazanych pomieszczeniach, dlatego też wydał postanowienie o zatrzymaniu podejrzanego i przeszukaniu pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych powyższego klasztoru. W momencie wydania ww. postanowienia prokurator nie miał pewności co do miejsca przebywania podejrzanego, dlatego też kontynuował czynności poszukiwawcze. Wykonanie postanowienia powierzono funkcjonariuszom Komendy Stołecznej Policji. W postanowieniu (ani w żadnym innym piśmie) nie konkretyzowano sposobu ani środków, jakie mają być użyte do realizacji czynności. Przeszukanie zostało zrealizowane w dniu 19 grudnia 2024 r. w godz. 15.15-16.40 - czytamy w komunikacie.
Przed przeszukaniem postanowienie prokuratora wręczono przeorowi Klasztoru Św. Stanisława w Lublinie oraz poinformowano go o celu czynności. Po zakończeniu przeor do protokołu oświadczył, że „nie ma żadnych zastrzeżeń co do sposobu przeszukania”. Jednocześnie nie dokonano przeszukania żadnego miejsca przeznaczonego do sprawowania kultu religijnego.
Finalnie Romanowski otrzymał azyl polityczny na Węgrzech.
Policja weszła bezpodstawnie?
W piątek (20 czerwca) "Rzeczpospolita" przekazała, że "Policjanci bezpodstawnie weszli do klasztoru dominikanów w Lublinie, robiąc tam rewizję w poszukiwaniu byłego wiceministra i posła Marcina Romanowskiego - orzekł warszawski sąd'.
Tego samego dnia Klasztor Ojców Dominikanów wydał komunikat Prowincji na temat orzeczenia sądu w sprawie zażalenia na przeszukanie ich klasztoru.
Pełna treść komunikatu
W imieniu prowincjała, o. Łukasza Wiśniewskiego OP, informuję, że 9 czerwca 2025 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa w Warszawie, XIV Wydział Karny, wydał orzeczenie w sprawie zażalenia na przeszukanie Klasztoru św. Stanisława w Lublinie.
Przypomnę, że 19 grudnia 2024 r. policja na podstawie polecenia Prokuratury Krajowej przeszukała klasztor w Lublinie w poszukiwaniu p. Marcina Romanowskiego. Wówczas zapowiedzieliśmy, że jako Polska Prowincja Dominikanów wyjaśnimy to bolesne i niezrozumiałe dla nas zdarzenie, korzystając z odpowiednich przepisów prawa. W związku z tym kilka dni później Przeor klasztoru lubelskiego złożył zażalenie na postanowienie Prokuratury Krajowej dotyczące decyzji przeszukania klasztoru oraz na samą czynność przeszukania klasztoru przez policję.
W orzeczeniu wydanym 9 czerwca 2025 r. sąd stwierdził, że decyzja prokuratury o postanowieniu przeszukania była niezasadna. Materiał, którym dysponowała prokuratura oparty był na niezweryfikowanym anonimie, co zdecydowanie nie stanowiło wystarczającej podstawy do podjęcia tak poważnych działań jak przeszukanie klasztoru lubelskiego. Natomiast samo przeszukanie przez policję, według oceny sądu, przeprowadzone zostało w sposób zgodny z obowiązującymi procedurami.
Wyrażamy głębokie ubolewanie z powodu tego, co spotkało naszych Braci. Decyzję prokuratury, która bezzasadnie zleciła przeszukanie klasztoru, odbieramy jako dotkliwe naruszenie naszego poczucia bezpieczeństwa. Jednocześnie mamy nadzieję, że podobna sytuacja nie wydarzy się w przyszłości.
Sprawa przeszukania klasztoru lubelskiego odbiła się szerokim echem w przestrzeni publicznej, wywołując rozmaite komentarze także w kontekście ściśle politycznym. W związku z tym, podobnie jak w poprzednim komunikacie z 27 grudnia 2024 r., chcemy wyraźnie podkreślić wagę dochodzenia do prawdy przy wzajemnym szacunku, trosce o prawdziwą jedność oraz kulturę życia społecznego.
Szymon Popławski OP
socjusz prowincjała
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.