Klub Prawa i Sprawiedliwosći w Radzie Miasta na wtorkowej (30 września) konferencji prasowej przedstawił swoje pomysły dotyczące inwestycji do budżetu Miasta Lublin na 2026 rok. Głosowanie na budżetem odbędzie się na grudniowej sesji RM Lublin. Większość w Radzie Miasta ma klub prezydenta Lublina - Krzysztofa żuka. Natomiast klub PiS są klubem opozycyjnym.
"Palące potrzeby w naszym mieście"
- Od paru lat niestety budżet miaata jest bardzo ubogi i jak widać tych potrzeb w Lublinie jest coraz więcej. Same projekty budżetu obywatelskiego nie są w stanie załatać dziur na ulicach Lublina, z tych projektów nie powstają nowe szkoły, a to są palące potrzeby w naszym mieście. Okazuje się, że w naszym mieście nadal są ulice, które nie mają kanalizacji, ulice, które od wielu lat, od głębokiego PRL-u nie były remontowane - mówił Robert Derewenda, przewodniczący klubu radnych PiS. - Mamy również do czynienia z brakiem odpowiedniego planowania, czyli powstają całe nowe dzielnice, rozbudowują się od wielu lat dzielnice, w których po prostu brakuje infrastruktury szkolnej, infrastruktury sportowej.
Dlatego radni przedstawili najpilniejsze i najważniejsze z ich punktu widzenia projekty do budżetu miejskiego na rok 2026.
- To taka szóstka dla Lublina. Staraliśmy się wybrać spośród najbardziej palących potrzeb naszego miasta, które czekają od wielu lat, te, które niestety musimy spośród najistotniejszych, najważniejszych, najbardziej priorytetowych wybrać jeszcze te, które mogą liczyć na to, aby w przyszłorocznym budżecie, aby znalazły się i aby wreszcie zostały zrealizowane - podkreślał Derewenda.
Kanalizacja dla Za Cukrownią
Radni zaproponowali konkretne projekty. Pierwszy dotyczył budowy kanalizacji deszczowej i sanitarnej na ul. Dzierżawnej.
- Jest to dzielnica Za Cukrownią, dzielnica, w której widać, że przynajmniej we pewnym jej fragmencie miasto o niej zapomniało. Z jednej strony bardzo dużo się mówi o tym, że trzeba tą dzielnicę zrewitalizować, mają powstać wysokie wieżowce. Niedawno został otwarty Dworzec Metropolitalny, jest tam stadion, budują się nowe bloki mieszkalne, ale jest taka część dzielnicy za cukrownią, która nie żyje w mojej ocenie w XXI wieku, ale w wieku XVIII jak nie XIX. Mówimy tutaj o okolicach ulicy Dzierżawnej oraz ulicy Wapiennej, gdzie po dziś dzień mieszkają tam ludzie, którzy korzystają z szamb zamiast z kanalizacji ściekowej. Już nie mówiąc o tym, jaka jest jakość dróg na tym terenie, tych ulic miejskich, że fakt, że spadnie trochę więcej deszczu już jest wielkim problemem, ponieważ tam nawet nie ma kanalizacji deszczowej - opisywał radny Tomasz Gontarz.
Zaznaczył, że Rada Dzielnicy Za Cukrownią wielokrotnie apelowała do Krzysztofa Żuka - prezydenta Miasta Lublin, ale bezskutecznie, o dokonanie inwestycji na tym terenie. Stąd klub Prawa i Sprawiedliwości postanowilł ich wesprzeć, składając wniosek do budżetu, który traktują jako "projekt godnościowy".
- Chcemy przypomnieć mieszkańcom dzielnicy Za Cukrownią, że nie są sami i że są ludzie w Radzie Miasta, którzy o nich pamiętają i będą walczyć o ich interesy, a takim interesem jest budowa kanalizacji sanitarnej i kanalizacji deszczowej. Mam nadzieję i będziemy o to też apelować do pana prezydenta podczas sesji budżetowej, żeby te kilka milionów złotych, bo to nie jest duża inwestycja, się na ten cel znalazło, tak żeby przypomnieć mieszkańcom dzielnicy za cukrownię, że nie są zapomnieni, nie są osobami, które są spisane na straty, ale także zasługują na inwestycje, tak jak to się dzieje w innych dzielnicach Miasta Lublin - zapewniał.
Remont ul. Zana
Kolejna propozycja to remont ulicy Zana na całej długości wraz ze ścieżkami rowerowymi.
- Ciężko w ogóle komentować stan ulicy Zana, bo jest to jedna z najgorszych ulic w naszym mieście, ale niestety w takim stanie mamy więcej ulic niż ulica Zana. Jest to podstawowa arteria, która łączy poszczególne osiedla lubelskiej spółdzielni mieszkaniowej. Arteria zupełnie zapomniana przez miasto. Właściwie tutaj już mamy do czynienia z jakimiś przełomami. To jest ulica, która w wielu miejscach jest już bardzo niebezpieczna. Oczywiście przy ulicy Zana powstały nowe zabudowania. Wiemy dobrze, że powstały nie tylko sądy, ale mają powstać nowe budynki. Natomiast ulica od wielu lat nie jest wyremontowana - podkreślał Derewenda.
Park na Czechowie
Kolejny projekt dotyczy dzielnicy Czechów.
- Od wielu, wielu lat staramy się o rewitalizację, właściwie już parku na rogu ulicy Koncretowej i Braci Wieniańskich. To jest prawie pół hektarowy teren, pięknie zadrzewiony. Kiedyś z boiskami do tenisa, do piłki ręcznej, a nie, przepraszam, do kosza, do siatkówki, nieduże boisko do piłki nożnej. Ale to jest tak zdewastowane, że w tej chwili ten asfalt, które były po to wyasfaltowane boiska jest zdewastowany. Nikt z tego nie korzysta. Alejki, które tam są, są nieoświetlone, również asfalt nadaje się do remontu. Rada dzielnicy Czerwów Południowy od bardzo dawna stara się o rewitalizację tego terenu, no jak widać bez skutku - tłumaczyła Elżbieta Boczkowska.
Radna zwróciła uwage, że jest wiele projektów studentów z dziedziny architektury. Jej zdaniem właściwie każdy mógłby być zrealizowany.
- Jest w projekcie budżetu obywatelskiego w tym roku projekt D22. Pieniądze na remont mają być znaleźli, pieniądze na remont tych alejek i oświetlenia. Zobaczymy czy wygra, mam nadzieję, że wygra. Bardzo prosimy o to, żeby to w końcu zostało zrobione. Mieszkańcy już sami podejmują decyzje i podejmują działania. W sierpniu odbyło się z ich inicjatywy takie zorganizowane wydarzenie. Spotkajmy się na Czechowie właśnie na tym terenie i ciągle myślimy, że to może w przyszłym roku dojdzie do skutku - podsumowała Boczkowska.
Podstawówka na ul. Majerankowej
Następnym projekt to budowa kompleksu szkoły podstawowej przy ulicy Majerankowej wraz ze żłobkiem, przedszkołem i całym kompleksem związanym ze szkołą, ale również z klubem osiedlowym.
- Od wielu lat apelujemy, aby ta szkoła powstała, aby dzieci z tamtej dzielnicy mogły liczyć oczywiście na infrastrukturę szkolną, która jest godna współczesnych czasów. Ubolewamy oczywiście nad dzietnością, ubolewamy nad tym, że w Lublinie jest coraz mniej mieszkańców, natomiast wreszcie proszę Państwa czas zrobić coś dla mieszkańców, czas zrobić dla dzieci, aby rzeczywiście młode rodziny, które pozostają w Lublinie, które wiążą swoją przyszłość z Lublinem mogły liczyć na wsparcie ze strony miasta, zwłaszcza w infrastrukturze szkolnej, zwłaszcza w tej infrastrukturze, która tym dzieciom jest najbardziej potrzebna - mówił Robert Derewemda.
Przebudowa ul. Romera
Pojawiła się również propozycja projektu dla dzielnicy Wrotków. Chodzi o przebudowe ul. Romera, o której rozmowy tocza się od ponad 10 lat. W 2014 roku po raz pierwszy w budżecie miasta znalazła się właśnie taka poprawka. Zdecydowano, żeby opracować dokumentację związaną z przebudową tej ulicy. W kolejnych latach ta dokumentacja powstawała. Została uruchomiona decyzja z ZRiT, zezwolenia na realizację inwestycji drogowej. Zostały dokonane wywłaszczenia.
- Teraz czekamy na ten trzeci etap, kiedy Pan Prezydent znajdzie w końcu środki finansowe i będziemy mogli się cieszyć pełną przebudową tej ulicy. Mieszkańcy tej ulicy borykają się codziennie z korkami. Skrzyżowanie z ulicą Diamentową należy po prostu przebudować. Ona jest w tym momencie niewydajna. Już kilkanaście lat temu pisząc zapytanie do Pana Prezydenta odnośnie zabudowy południowej części dzielnicy Wrotków ile mieszkańców tam może dodatkowo zamieszkać. Już wtedy było wiadomo, że to było 12 tysięcy. I tutaj w układzie drogowym nic się nie pozmieniało. Niestety obecni mieszkańcy muszą się borykać po pierwsze z nierówną nawierzchnią, chodnikami, które już dawno powinny być wymienione, brakiem ścieżki rowerowej i bezdyskusyjnie z tymże skrzyżowaniem, które musi być całkowicie przebudowane - opisywał radny Piotr Popiel.
- Mam już swoje lata i pamiętam czasy, kiedy bawiłem się na tej ulicy. Jeszcze tam nie jeździły samochody, po prostu ulica była w budowie. To było jakieś 50 lat temu. Od tamtego czasu ta ulica po prostu nie została w żaden sposób naprawiona, a degraduje się bardzo. I ona z charakteru drogi, która kiedyś była taką drogą osiedlową stała się w tej chwili tak naprawdę drogą zbiorczą, bo tam z szeregu osiedli po prostu bardzo dużo mieszkańców codziennie jeździ tamtędy niszcząc swoje samochody. Interpelacja w sprawie ulicy Rumera to była pierwsza interpelacja radnego, która wpłynęła z mojej inicjatywy, mojego autorstwa w tej kadencji Rady Miasta. Pięć minut po wręczeniu powołań złożyłem tą interpelację. Jakiś miesiąc temu również przypomniałem tą interpelację, znowu wnosząc o to, jak to jest ważne zadanie. Wtedy pan prezydent Fulara odpowiedział, że jest taki plan, żeby w budżecie przyszłego roku jakieś działania na tej ulicy się znalazły - przekazał radny Tomasz Pitucha.
Według radnegio najbardziej istotne jest, aby poprawiła się nawierzchnia na tej ulicy oczywiście, ale przebudowa skrzyżowania - "jak najbardziej również".
- Natomiast nie widać w założeniach do budżetu, że już ta ulica się nie znalazła. Więc jako klub radnych po raz kolejny przypominamy panu prezydentowi, jak ważna jest to ulica dla całego szeregu mieszkańców. Miasto Lublin wykonuje, buduje, naprawia nieraz naprawdę malutkie ulice. Ta ulica dotyczy ogromnej ilości mieszkańców, którzy tamtędy codziennie jeżdżą i codziennie stoją tam w korkach - stwierdził Pitucha.
"Szóstka dla Lublina na 2026 rok"
Derewenda podsumowując podkreślił, że klub radnych Klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta składa sześć najistotniejszych, najbardziej palących projektów.
- To taka szóstka dla Lublina na 2026 rok. To projekty dotyczące spraw podstawowych, fundamentalnych jak kanalizacja w mieście, jak szkoła, jak remont podstawowych arterii komunikacyjnych czy rewitalizacja parku. Są to sprawy, które od lat, te inwestycje od lat czekają i to są kwestie po prostu zaniedbań niestety kolejnych dekad rządów w tej Radzie Miasta. I czas najwyższy, abyśmy mieli Lublin na miarę współczesności, bo zauważamy, że od kilku lat Lublin niestety nie tylko zwolnił tempa, ale niestety zaczyna wyglądać coraz słabiej w stosunku do innych miast. Nie możemy sobie na to pozwolić, dlatego że brak tych inwestycji będzie powodował jeszcze większe problemy w przeszłości. Brak inwestycji w szkoły, brak inwestycji w parki, brak inwestycji w drogi - podsumowywał Robert Derewenda.
W jego opinii to wszystko będzie powodowało, że miasto będzie odbiegało infrastrukturą i będzie się coraz słabiej żyło w Lublinie. Coraz trudniej będzie mieszkańcom poruszać się po tym mieście, coraz trudniej będzie znaleźć szkołę dla swojego dziecka. - Są to sprawy podstawowe, o których mówimy - powiedział przewodniczący klubu.
Radni złożyli już wnioski do budżetu - na ręce Jarosława Pakuły - przewodniczącego RM Lublin i prezydenta Krzysztofa Żuka. Do tego będą zabiegać o to, aby prezydent spotkał się z ich klubem w tych właśnie kwestiach. Chcą na takim spotkaniu omówić propozycje i projekty do budżetu na rok 2026.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.