Od lat mieszkańcy Lublina goszczący nad Zalewem Zemborzyckim mają problem - brakuje publicznej toalety. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji ogłosił przetarg na budowę publicznego szaletu w formule "projektuj i buduj". Wykonawca miałby zająć się więc zaprojektowaniem "obiektu" i następnie postawieniem go od strony ośrodka Marina.
"Dziennik Wschodni" donosi jednak, że w tym roku toalety nie będzie. MOSiR już drugi raz ogłosił przetarg, bo pierwsza próba nie przyniosła efektu. Miasto chce przeznaczyć na ten cel aż 270 tysięcy złotych i okazuje się, że to za mało. "Najtańsza oferta opiewa na 298 890 zł. Złożyła ją warszawska spółka MAZI-GROUP. Kolejne oferty to: 329 996 zł i 367 383 zł. Złożyły je HAMSTER POLSKA i Budotechnika" - donosi źródło.
Rzecznik prasowa MOSiR "Bystrzyca" przekazała, że na ten moment planowane są negocjacje z oferentami. W tym sezonie publicznego szaletu więc nie będzie, bo MOSiR daje 20 tygodni na prace projektowe i uzyskanie pozwolenia na budowę, a następnie 27 tygodni na budowę od momentu podpisania umowy.
Nowa toaleta publiczna nad zalewem ma być prefabrykowanym kontenerem o powierzchni co najmniej 16 mkw z czterema strefami - męską, damską, dla osób z niepełnosprawnościami i strefą techniczną. - Przewidywana opłata za korzystanie z toalety to 2 zł - poinfromowała Aleksandra Jurkowska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.