Praca zmianowa utrudnia obowiązki rodzinne
Piotr Breś (Prawo i Sprawiedliwość) w interpelacji do Krzysztofa Żuka - prezydenta Lublina poruszył sprawę pracy zdalnej w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Lublinie. Zaznaczył, że od 16 listopada 2020 roku do odwołania została zawieszona bezpośrednia obsługa interesantów - poza przypadkami, gdy interesant został wezwany do osobistego stawiennictwa, przy czym w takim przypadku interesant wcześniej uzgadnia termin i godzinę swojej wizyty. Dodał, że jednocześnie dyrektor MOPR zarządził pracę na dwie zmiany od godziny 7.00 do 13.00 (I zmiana) oraz od 13.30 do 19.30 (II zmiana).
Radny podkreślił, że związku z ograniczeniem przyjmowania interesantów obowiązek świadczenia pracy zdalnej wynika z przepisów prawa - § 23 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 grudnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, ze zmianami. Jego zdaniem MOPR nie stosuje się w pełni do tych regulacji mimo, że w Urzędzie Miasta Lublin funkcjonuje to bez zakłóceń.
- Jeżeli Dyrektor MOPR nie wie jak rozwiązać te problemy może zwrócić się o pomoc do Sekretarza Miasta. W tej sprawie zwrócili się do mnie pracownicy posiadający małe dzieci. Praca do 19.30 bardzo utrudnia obowiązki rodzinne - żłobki i przedszkola są zamykane dużo wcześniej. Praca na dwie zmiany nie ma więc uzasadnienia. Półgodzinna przerwa nie chroni także przed zakażeniem pracowników pracujących na drugiej zmianie. Zapewnienie właściwej dezynfekcji pomieszczeń i sprzętu w tym czasie jest przecież niemożliwe - wyjaśnia Piotr Breś, apelując o wdrożenie organizacji pracy, która chroni pracowników przed zakażeniem oraz umożliwi pracownikom realizację obowiązków rodzinnych.
Kierownictwo rozważało różne modele pracy
W imieniu prezydenta odpowiedział Andrzej Wojewódzki - sekretarz Miasta Lublin, który na wstępie podkreślił, że praca służb społecznych w czasie pandemii oraz zapewnienie ciągłości realizacji zadań, a w konsekwencji nieprzerwane świadczenie różnych form pomocy na rzecz mieszkańców, są ważne.
- Pani Katarzyna Fus Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Lublinie, jako kierownik jednostki organizacyjnej Miasta Lublin rozważała różne modele organizacji pracy, które będą zarówno najbardziej bezpieczne dla pracowników, zgodne z obowiązującymi przepisami prawa, a jednocześnie zapewnią pełną obsługę klientów. Obsługa i świadczenie usług dla klientów MOPR to nie tylko złożenie odpowiedniego wniosku i jego rozpatrzenie, ale przede wszystkim praca w środowisku oraz bezpośrednia obsługa osoby - wyjaśnia Andrzej Wojewódzki.
Niewielu pracowników ma możliwość zdalnej pracy
Poza tym, zaznaczył, że przepisy znowelizowanej ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID - 19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych w powiązaniu z rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku ze stanem epidemii wprowadzają pracę zdalną, o ile pozwalają na to przepisy prawne, możliwości techniczne i rodzaj wykonywanej pracy.
- Tymczasem tylko niewielka grupa pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Lublinie ma techniczną i organizacyjną możliwość realizacji zadań zdalnie. Większość kadry Ośrodka pracuje na dokumentach i w programach, do których, z uwagi na zakresy i bezpieczeństwo przetwarzanych danych (w tym szeregu danych wrażliwych), dostęp ma jedynie w siedzibie Ośrodka. Bez dostępu do dokumentów i do baz danych świadczeniobiorców, nie mogą wykonywać swoich codziennych obowiązków. Niejednokrotnie istnieje również potrzeba pracy oraz interwencji i wizyty w środowisku zamieszkania podopiecznych Ośrodka. - pisze Wojewódzki.
Pracownicy mogą zgłaszać uwagi
Wyjaśnił, że z uwagi na to i na fakt, że w MOPR jest zatrudnionych ponad 500 pracowników, świadczących pomoc ponad trzydziestu tysiącom Lublinian, Dyrektor podjęła decyzję o wprowadzeniu (poza pracą zdalną) systemu pracy zmianowej, zgodnie z zapisami Regulaminu Pracy Ośrodka, pozwalającego na przyjęcie takiego modelu. Przy okazji zapewnił, że kierownictwo Ośrodka, wprowadzając zmianową organizację pracy, wielokrotnie sygnalizowało otwartość na indywidualne potrzeby pracowników.
- W przypadkach, gdy praca zmianowa istotnie kolidowała z realizacją obowiązków życia rodzinnego pracownika, kadra kierownicza wychodząc naprzeciw sygnalizowanym trudnościom, modyfikowała wprowadzone rozwiązania, celem dostosowania organizacji pracy do zgłaszanych przez pracownika problemów. Obecnie większość pracowników Ośrodka akceptuje wprowadzony system pracy, zapewniający zarówno bezpieczeństwo przed transmisją SARS-CoV-2, jak również bezkolizyjne świadczenie wsparcia potrzebującym mieszkańcom Lublina - informuje sekretarz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.