reklama
reklama

Podwyższony poziom promieniowania w Lublinie? Państwowa Agencja Atomistyki uspokaja, a powód jest dość banalny

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Państwowa Agencja Atomistyki

Podwyższony poziom promieniowania w Lublinie? Państwowa Agencja Atomistyki uspokaja, a powód jest dość banalny - Zdjęcie główne

Zdj. Ilustracyjne | foto Państwowa Agencja Atomistyki

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z Lublina Podwyższone wskaźniki tła promieniowania odnotowano na wykresach lubelskiej stacji monitorującej radioaktywność. Państwowa Agencja Atomistyki uspokaja: nie ma żadnego zagrożenia. To dlaczego odnotowano wzrost współczynników? Odpowiedź jest dość banalna.
reklama

W ostatnich dniach na wykresach z wynikami pomiarów promieniowania jonizującego nie tylko w Polsce, ale i w Europie mogliśmy obserwować, tzw. „piki”, czyli wzrosty wartości odnotowywanych przez stacje wczesnego wykrywania skażeń promieniotwórczych. Wahania odnotowano również na wykresach ze stacji Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie.

W tym samym czasie w mediach społecznościowych pojawiły się nieprawdziwe informacje, jakoby wzrost wskaźników był spowodowany tym, że Rosjanie zniszczyli skład z amunicją w Chmielnicku, a chmura radiacyjna zmierza w stronę Polski.  Tym doniesieniom zaprzeczyła Państwowa Agencja Atomistyki.

"W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej nieprawdziwymi informacjami nt. "zwiększonej radioaktywności" w Chmielnickim, PAA informuje, że sytuacja radiacyjna w Polsce jest w normie. Nie ma żadnego zagrożenia radiacyjnego" - czytamy w komunikacie.

A co jest prawdziwą przyczyną wzrostu wartości?

Państwowa Agencja Atomistyki: Sytuacja radiacyjna w kraju jest w normie

Państwowa Agencja Atomistyki uspakaja. Za wzrost wskaźników wartości bizmutu-214 odpowiada...deszcz.

"To standardowa sytuacja i w żaden sposób niezagrażająca zdrowiu czy życiu ludzi oraz środowisku. Regularne podwyższenia mocy dawki są zjawiskiem naturalnym i występują np. w przypadku opadów atmosferycznych. Przez kontynent, w tym przez Polskę przechodzi front atmosferyczny, który przynosi niekiedy znaczne opady deszczu. To one właśnie powodują „skoki” na wykresach" - czytamy w komunikacie PAA.

 
"Wzrost natężenia promieniowania jest zjawiskiem naturalnym, które spowodowane jest opadami deszczu. Izotop Bi-214 (powstały w wyniku rozpadu unoszącego się z ziemi gazowego radonu) jest przechwytywany przez spadające krople wody, co skutkuje wzrostem natężenia promieniowania w pobliżu powierzchni gleby rejestrowanym przez MR. Zjawisko to towarzyszy ludzkości od zawsze, a zwiększone w jego wyniku natężenie promieniowania nie ma znaczenia dla zdrowia" - przekazał w komunikacie Monitor Radioaktywności w powietrzu w Lublinie.
 
 
Dodano, że kolejny wzrost wartości zapowiedziano 17 maja. Jednak będzie on znacznie mniejszy, gdyż powietrze się oczyściło już wczoraj, ale to zależy od wielu czynników, np. nasączenia gleby wodą czy kierunku wiatru.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama