W weekend (29-30 lipca) w centrum Lublina będący na urlopie policjant z komendy miejskiej zauważył podejrzanie jadącego Renaulta.
- Siedząca za kierownicą auta kobieta już na pierwszy rzut oka sprawiała wrażenie mocno pijanej. Auto jechał od krawędzi do krawędzi jezdni, stwarzając duże zagrożenie. W pewnym momencie postanowiła skręcić w boczną uliczkę. Jak się okazało, był to wjazd na 1. komisariat przy alei Unii Lubelskiej. Gdy się zatrzymała, od razu zareagował jadący za nią funkcjonariusz. Policjant zabrał jej kluczyli i poczekał z nietrzeźwą na umundurowany patrol - informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
Okazało się, że 36-latka miała blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Niedługo jej sprawa trafi do sądu.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi wieloletni zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna oraz kara pozbawienia wolności do lat 2.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.