Marta Wcisło - lubelska posłanka Koalicji Obywatelskiej, poruszyła sprawę wsparcia dla handlowców i najemców lokali w galeriach handlowych oraz ustawy o COVID-19, która jej zdaniem w praktyce jest nadużywana. Jedna z tzw. tarcz antykryzysowych, które rząd wprowadza, by pomóc przedsiębiorcom w trakcie pandemii, pozwala właścicielowi galeri handlowych zwolnić z czynszu najemców, którzy w okresie pandemii musieli zamknąć sklepy i punkty usługowe. Ale przedsiębiorcy na dotychczasowych warunkach muszą przedłużyć umowę o czas wstrzymania działalności i dodatkowe sześć miesięcy.
W tej sprawie we wtorek (23 lutego) odbyła się konferencja prasowa z udziałem najemców takich lokali w Galerii Olimp.
- Niestety, tworząc te przepisy, nie przewidziano, że w związku z pandemią zostaną wprowadzone aż trzy ograniczenia działalności galerii handlowych, a nie tylko jedno – w marcu ubiegłego roku. Praktyka pokazała, że to rozwiązanie wspiera nie najemców, a właścicieli takich obiektów. Duże sieci sobie z tym poradzą, ale małych i średnich przedsiębiorców stawia to w bardzo trudnej sytuacji - mówiła Marta Wcisło, której zdaniem umowy najmu nie pasują do obecnej sytuacji gospodarczej.
Część najemców z Galerii Olimp po wiosennym lockdownie przedłużyła umowy, a niedawno wezwano ich do zawarcia nowych umów, które będą uwzgędniać dwa następne zamknięcia, mające miejsce od 7 do 27 listopada i od 28 grudnia do 31 stycznia. Część włacicieli na czas lockdownów nie płaciło, co skutkuje tym, że przez kolejne miesiące nie mogli zrezygnować z najmu i musieli płacić stawki w wysokości sprzed pandemi. Poza tym, gdyby zrezygnowali z wynajmu, musieliby płacić za powierzchnię w galeriach. Dodatkowo w sklepach jest mniej klientów.
- Mam umowę na czas nieokreślony, z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia. Jeśli podpiszę kolejny aneks, ten czas wydłuży się w sumie do dwóch lat, przez które będę musiała płacić czynsz w wysokości ustalonej przed pandemią. W tej chwili wolałabym zapłacić za te miesiące, w których musiałam zamknąć sklep i nie ryzykować w niepewnej sytuacji - mówi Anita Białek, właścicielka jednego z butików w Galerii Olmip.
- Mamy głównie odzież wizytową. A teraz nie ma studniówek, wesel, restauracje są pozamykane… Ludzie pracują zdalnie i nie mają potrzeby kupowania nowych ubrań. My nie chcemy stąd odchodzić. Chcemy rozmawiać, żebyśmy nie musieli zamykać swoich działalności - dodawała Anna Brzezińska z innego ze sklepów.
- Tamten rok mamy "w plecy”, a jaki będzie kolejny? Tego nie wiemy. Dlatego mamy nadzieję, że propozycja nowych warunków zostanie zmieniona - zaznaczała Lucyna Starościec z kolejnego ze sklepów.
W piątek (26 lutego) ma odbyć się spotkanie przedsiębiorców z właścicielem Galerii Olimp. Natomiast Marta Wcisło skierowała interpelację do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o zmianę przepisów
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.