W nocy z 9 na 10 września polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez rosyjskie drony. Szczątki większości z nich zostały znalezione w województwie lubelskim.
Do sytuacji odniosła się lubelska europosłanka Marta Wcisło z Koalicji Obywatelskiej. Jest również członkinią Komisji Bezpieczeństwa w Parlamencie Europejskim
- Wojna Putina nie jest już dziś odległym obrazem z telewizji. Ona toczy się tu i teraz, obok naszych domów, obok naszych rodzin, obok naszych dzieci. Ruskie drony spadły na terytorium Polski, przekroczyły naszą przestrzeń powietrzną. Większość z nich spadła w województwie lubelskim. To pokazuje jasno, że musimy być gotowi na obronę każdego skrawka terytorium Polski i Unii Europejskiej. To pokazuje jasno, że potrzebne są nam nowoczesne systemy obrony, systemy antydronowe, tarcza, która nas ochroni. Jako europosłanka z Lubelszczyzny jestem w stałym kontakcie z władzami, ze służbami, w tym ze wszystkimi wójtami gmin, na terenie których spadły odłamki dronów - mówiła Marta Wcisło.
W sierpniu w miejscowości Osiny w pow. łukowskim eksplodował na polu kukurydzy dron z napisami w języku koreańskim, który nadleciał z terenu Białorusi. Po tym incydencie europoslanka skierowała pismo do Komisji Europejskiej, a także do Ministerstwa Obrony Narodowej. Zaapelowała o pieniądze na podniesienie bezpieczeństwa w zakresie przestrzeni powietrznej oraz o systemy ochronne, systemy antydronowe. Dodatkowo złożyła poprawkę do budżetu Komisji Europejskiej, w której zwraca się o pieniądze i o systemy antydronowe dla wschodniej części Unii Europejskiej.
Teraz w trybie pilnym wystąpiła do KE z apelem o stworzenie europejskich systemów antydronowych,
Polityk zaznaczyła przy tym, że Polska jako jeden z członków Unii Europejskiej dostała najwięcej środków z europejskiego programu podnoszącego bezpieczeństwo tj. "SAFE". Chodzi o 188 miliardów złotych.
- Mimo tak poważnego zagrożenia, mimo incydentów, które mają miejsce na terenie naszego kraju, mimo agresji, którą Rosja wytoczyła w odniesieniu do naszego kraju, w obliczu tej agresji zawsze Polacy byli jedną narodowością, zawsze byliśmy jednością. Niestety, z przykrością muszę stwierdzić, że niektórzy z PiS i Konfederacji, w tym na forum Unii Europejskiej, nie mówią, jak przedstawiciele naszego kraju mówią, językiem Putina i Kremla. I to nie jest język patriotyczny, tak jak się mianują. To jest interes Rosji, a ich słowa są pisane cyrylicą. Europa mówi dzisiaj jasno: bezpieczeństwo ponad wszystko. Ale ci przedstawiciele PiSu i Konfederacji, nie wszyscy, a niektórzy, byli przeciwko Tarczy Wschód, czyli naszemu bezpieczeństwu. Są przeciwko pieniądzom z SAFE, czyli tym 188 miliardom złotych. Mimo, że ruskie drony spadają na polską ziemię, oni mówią, że to nie jest nasza wojna. Mówią to na forum Unii Europejskiej, w imieniu, jak twierdzą, Polski i Polaków. Nie jest to interes Polski, jeśli słyszy się podczas debaty w Parlamencie Europejskim, że polski przedstawiciel nie chce pieniędzy z programu SAFE, krytykuje ten projekt, a ponadto w obliczu jedności Europy alienuje się z tej jedności - stwierdziła Wcisło.
Jednocześnie europosłanka zapowiada kolejne kroki, na każdej możliwej płaszczyźnie, zarówno w kontekście mojej pracy w Komisji Bezpieczeństwa, na forum grupy, na forum Parlamentu Europejskiego,
- To, co zapowiadałam kandydując do Parlamentu - realizuję, bo nie ma ważniejszej rzeczy dzisiaj niż bezpieczeństwo - podsumowała.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.