W piątek (19 lipca) nastąpiła globalna awaria systemów informatycznych Microsoftu. Oznacza to problemy w bankach czy na lotniskach.
- Globalną awarię systemu operacyjnego Microsoftu spowodował nasz błąd, to nie był cyberatak - przekazał w piątek szef specjalizującej się w cyberbezpieczeństwie CrowdStrike, George Kurtz. Ekspert cytowany przez Reutersa ocenia, że problemu nie da się rozwiązać zdalnie, a naprawa może potrwać nawet do kilku dni - czytamy na portalu Onet.pl. - Powodem awarii był błąd w aktualizacji programu Falcon firmy CrowdStrike na urządzeniach używających systemu operacyjnego Windows - poinformował Kurtz w oświadczeniu. Na ekranie dotkniętych nią komputerów pojawia się niebieskie tło, w żargonie informatycznym znany jako "niebieski ekran śmierci".
Z doniesień medialnych wynikało, że nie działa lotnisko w Berlinie. Również w Hiszpanii problemy zgłaszały niemal wszystkie lotniska. American Airlines, Delta i United wstrzymały wszystkie loty. Air France również zgłaszało zakłócenia.
Sprawdziliśmy jak wygląda sytuacja w Porcie Lotniczym Lublin.
- Port Lotniczy Lublin posiada wysoki poziom zabezpieczeń systemów i przyjęte procedury awaryjne. Globalna awaria systemów informatycznych spowodowała pewne utrudnienia w prowadzeniu odprawy pasażerów, ale - dzięki wdrożonym procedurom - bez zakłóceń dla dotychczasowych dzisiejszych operacji lotniczych. Status poszczególnych operacji jest dostępny na tablicy przyloty/odloty - również on line na stronie https://www.airport.lublin.pl/
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.