Festyn pod hasłem „Kocham swoją FSC” nieprzypadkowo zorganizowano przy ul. Mełgiewskiej, vis a vis Fabryki Samochodów Ciężarowych, która w szczytowym okresie dawała pracę 13 tysiącom ludzi. Jej bramy opuszczały żuki, lubliny, honkery, Daewoo, Peugeoty, SSangYongi oraz wojskowe Skoty na czeskiej licencji.
Przez dwa dni, 23 i 24 lipca, miłośnicy zabytkowej motoryzacji oddają część ludziom i fabryce, która swoje korzenie ma jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym.
Na zlocie pojawiały się perełki motoryzacji nie tylko z PRL, także z Krajów Demokracji Ludowej oraz „zgniłego Zachodu”. Podziwiać można m. in. syrenkę 101 z 1961 roku Witolda Agaciaka, która wygląda jakby wczoraj zjechała z taśmy montażowej FSO w Warszawie. Zaraz obok zaparkowała także „101”, ale z 1960 roku w stanie oryginalnym, bez renowacji. Obie są zjawiskowe, choć ta z 1960 roku przypomina auto artysty z filmu „Nie lubię poniedziałku”. Porządku na zlocie pilnuje milicjant z drogówki, który ma lizaka, kamasze i duże kieszenie.
CZYTAJ TAKŻE: Uwielbia piękne kobiety, kocha drogie samochody. Zobacz, co w stoi w garażu Wojewódzkiego [GALERIA]
Jeżeli macie jeszcze dzisiaj czas, to warto podjechać na Mełgiewską. Na godz. 16 zaplanowano spacer historyczny po FSC, a o godz. 20 ruszy kino plenerowe z epoki PRL.
W niedzielę, 24 lipca, dzień z motoryzacją PRL zacznie się wystawą kolekcjonerską o godz. 11. Na 11.30 zaplanowano konkursy z nagrodami. O 12 zostanie otwarta wystawa IPN „Lubelski lipiec 80”. O godz. 14 organizatorzy zapraszają na spacer historyczny po FSC, a o 14.30 zabytki motoryzacji przejadą przez fabrykę. O 17.30 ruszy spacer z przewodnikiem po Starym Mieście. Wstęp na II Zlot Pojazdów PRL jest bezpłatny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.