Nowy dyrektor
Centrum Spotkania Kultur w Lublinie ma nowego dyrektora Od 15 sierpnia funkcję obejmie Michał Chorosiński, który od lutego był p.o. dyrektora tej instytucji. Kadencja potrwa 7 lat. Jarosław Stawiarski (PiS) - marszałek Województwa Lubelskiego oficjalnie wręczył już nowemu dyrektorowi nominację. Decyzję podjęto w trybie powołania przez zarząd województwa.
Michał Chorosiński jest również aktorem. Wystąpił w takich filmach jak np. Ogniem i mieczem (kniaź Symeon Kurcewicz - kuzyn Heleny Kurcewiczówny, zamordowany przez Bohuna), czy Smoleńsk (kierowca generała lotnictwa). Zagrał też w takich serialach jak m.in. Adam i Ewa, Na Wspólnej, Klan, M jak miłość, Na dobre i na złe, Wojenne dziewczyny, Korona królów, Lombard. Życie od podstaw.
Ostatnia produkcja to paradokument fabularny. Akcja rozgrywa się głównie we wrocławskim lombardzie. Chorosiński zagrał tam Mariusza Ryniewicza vel Wiktora Rajczaka. W serwisie Filmweb serial ma oceną 6.1/10 i takie komentarze jak m.in "Ten serial jest tak zły że aż dobry", czy "Na odmóżdżenie".
Nowy szef CSK był też dyrektorem Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi. Zaś prywatnie jest mężem Dominiki Chorosińskiej (z domu Figurska) - posłanki Prawa i Sprawiedliwości, która była również ministrem kultury i dziedzictwa narodowego.
Młoda Lewica komentuje
Wybór Chorosińskiego komentują lubelscy działacze Młodej Lewicy. Politycy podkreślają, że to już siódma zmiana na tym stanowisku w ostatnich latach "co pokazuje, jak niestabilna jest sytuacja w jednej z najważniejszych instytucji kultury w regionie".Młodzi dodaj, że przeciwko częstym roszadom protestowały związki zawodowe działające w CSK – m.in. Związek Zawodowy Pracowników CSK "Kultura”.
- W liście do władz podkreślali, że przy takiej rotacji trudno prowadzić spójny program kulturalny i zapewnić ciągłość działań - komentuje Młoda Lewica Lubelskie. - Wcześniej Chorosiński kierował Teatrem im. Jaracza w Łodzi. Jego kadencja wzbudzała liczne kontrowersje – pojawiły się listy protestacyjne pracowników, zarzuty o rozbijanie zespołu, faworyzowanie znajomych i rzadkie pojawianie się w pracy. Krytycy mówili wręcz o upadku renomy teatru. W normalnych warunkach takie doświadczenia mogłyby być powodem do refleksji. Tutaj jednak stały się przepustką do kolejnej prestiżowej posady. Co ciekawe, chwilę po publikacji posta o nominacji, oficjalny profil CSK… wyłączył możliwość komentowania Patrząc na tę historię, trudno oprzeć się wrażeniu, że pan Michał pomylił konkurs na dyrektora CSK z castingiem do nowego sezonu Lombardu.
Młodzi politycy do wpisu na ten temat dołączyli obrazek. Widać na nim Jarosława Stawiarskiego i Michała Chorosińkiego. Przy pierwszym z nich są słowa "Brawo Panie Chorosiński. Dziś obejmuje Pan zaszczytny urząd Dyrektora Centrum Spotkania Kultur - a ja pytam reotorycznie: któż jeśli nie Pan? Kto, jeśli nie artysta, którego głos potrafi uspokoić burzę, a spojrzenie poruszyć najbardziej oporne serce? Kto, jeśli nie człowiek, którego talent rozpięty jest szerzej niż wachlarz na dworze królowej Jadwigi? Panie Chorosiński, by Pańska dyrektorska kadencja była tak monumentalna , że przyszłe pokolenia będą ją wspominać z nostalgią".
Natomiast przy Chorosińskim widnieją słowa "Chciałem się tylko zgłosić do nowego sezonu Lombardu".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.