Sprawa swój początek miała we wrześniu ubiegłego roku. Wówczas policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową KMP w Lublinie zatrzymali 32-latka, który przewoził do Polski z Holandii 2 kilogramy haszyszu. W kolejnych krokach operacyjni dotarli do uprawy konopi prowadzonej przez 32-latka. W trakcie przeszukania na podmokłym i trudnodostępnym terenie w powiecie lubartowskim funkcjonariusze odnaleźli i zabezpieczyli prawie 70 krzaków konopi w fazie kwitnienia, mogących dostarczyć znacznych ilości narkotyków.
- Jak się okazało mężczyzna zajmował się handlem i wytwarzaniem narkotyków od kilku lat. Zatrzymany usłyszał łącznie 16 zarzutów dotyczących wewnątrzwspólnotowego nabycia, wytwarzania i wprowadzania do obrotu znacznych ilości środków odurzających. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany - informuje komisarz Kamil Gołębiowski.
Kolejnym etapem sprawy było zatrzymanie wspólników 32-latka. Kilkumiesięczna praca operacyjna przyniosła swoje efekty we wtorek. Podczas zatrzymań w ręce policjantów wpadło 9 osób wieku od 26 do 36 lat. W trakcie przeszukań, u zatrzymanych funkcjonariusze odnaleźli prawie 400 gramów marihuany oraz 1,5 kilograma pasty konopnej wykorzystywanej przez zatrzymanych m.in. do smażenia potraw. Wszyscy zatrzymani w środę trafili do Prokuratury Okręgowej w Lublinie, gdzie przedstawiono im zarzuty dotyczące handlu, wytwarzania oraz udziału w przemycie środków odurzających. Na wniosek śledczych zostali tymczasowo aresztowani.
W ramach prowadzonego śledztwa na poczet przyszłych kar zabezpieczono 3 samochody osobowe, motocykl oraz pieniądze o łącznej wartości ponad 70 tysięcy złotych.
Za te przestępstwa grozi kara do 15 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.