W czwartek (22 października) Trybunał Konstytucyjny zdominowany przez rządzącą partię Prawo i Sprawiedliwość orzekł, że przepisy dotyczące aborcji w przypadku ciężkiego upośledzenia płodu są niezgodne z polską konstytucją. Od piątku (23 października) w całym kraju trwają protesty. Pierwszego dnia w Lublinie odbył się pod siedzibą PiS przy ul. Królewskiej, drugiego pod siedzibą Konferederacji przy ul. Jezucikiej, trzeciego w Ogrodzie Saskim, a w poniedziałek blokowano przejścia dla pieszych m.in. na Al. Racławikich i ul. Głębokiej. Wczoraj do protestujących przyłączyli się miłośnicy motoryzacji z Midnight Club Lublin i taksówkarze, którzy jeździli 40 km/h w okolicy Zamku Lubelskiego z hasłami popierającymi prawa kobiet, na samochodach.
Dzisiaj przyłaczą się uczniowie i studenci w ramach protestu "Ucznowie dla praw Kobiet". Uczestnicy spotkają się pod ratuszem skąd przejdą pod Kuratorium Oświaty przy ul. 3 Maja.
- Wielotysięczne demonstracje ogarniają od kilku dni nasze miasto - kolejne grupy społeczne przyłączają się do fali buntu przeciw barbarzyństwu, jakie chce kobietom zgotować rząd PiS, kler i prawicowi ekstremiści - informuje Lubelski Komitet Młodzieżowy, organizator protestu - Jako Uczennice i Uczniowie lubelskich szkół, a także Studentki i Studenci lubelskich uczelni nie będziemy dłużej siedzieć cicho - grzeczni już byliśmy.
Organizatorzy dodają, żeby uczestnicy wzięli ze sobą numery telefonów do bliskich, by móc zadzwonić w przypadku zgubienia telefonu i o tym, by ubrać się ciepło i wygodnie.
CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Lublina polecił Straży Miejskiej, by nie wspierała policji podczas Strajku Kobiet. "Trudno dziwić się protestom"
- Ponadto, w modzie są luźne i mało charakterystyczne ubrania. Wygodne buty to również podstawa - jak mama zawoła na obiad, musicie być gotowi do biegu! - piszą organizatorzy, przypominając też jednocześnie o zachowywaniu dystansu izakrywaniu ust oraz nosa. - Transparenty, flagi też mile widziane. Do zobaczenia już w środę - wysyłajcie informacje na grupy szkolne, bierzcie ze sobą jak najwięcej ludzi. To już jest wojna - podkreśla LKM.