Pierwsze wnioski po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów w ujęciu ogólnopolskim?
To są wyniki sondażowe, na te właściwe wyniki wyborcze musimy jeszcze zaczekać. Z reguły było tak, że te faktyczne wyniki były wyższe, niż te sondażowe. Myślę, że i tym razem tak będzie. Trudno na razie wyrokować.
Pierwsze informacje na podstawie wyników sondażowych wskazują, że Prawo i Sprawiedliwość może uzyskać wystarczająco dużo mandatów, by utrzymać władzę w Sejmiku Województwa.
Rzeczywiście, te dane na to wskazują. I to nie tylko w województwie lubelskim, ale też w kilku innych. Powtarzam: to są nadal sondaże. O tym, co było w urnach wyborczych, przekonamy się najprawdopodobniej we wtorek.
Na ile mandatów liczycie?
Na osiem.
Z kim możecie stworzyć koalicję?
Myślę, że koalicja, która istniała, gdy mieliśmy władzę w Sejmiku Województwa, była koalicją dobrą. Sprawdziła się. O takiej koalicji trzeba myśleć. Wiele zrobiliśmy wtedy wspólnie, to łączy ludzi.
Co, jeżeli rzeczywiście PiS utrzyma władzę w Sejmiku Województwa?
To wtedy PiS weźmie odpowiedzialność za województwo. My będziemy konstruktywną opozycją. Będziemy patrzeć na to, co się dzieje. Do tej pory nie działo się dobrze.
To była krótka kampania wyborcza, ale wydaje się, że dosyć agresywna z pańskiej strony w kierunku marszałka województwa Jarosława Stawiarskiego. Zgodzi się Pan z takim stwierdzeniem?
Nie, to nie była agresywna kampania. Ja po prostu mówiłem prawdę, oparłem ją na faktach. To jest do sprawdzenia. Nie było rzeczy wymyślonych, insynuacji. Twarde fakty dotyczące mijającej kadencji.
Były okręgi wyborcze, które uznawaliście za kluczowe w kontekście wyborów do Sejmiku Województwa?
Każdy okręg jest kluczowy, w każdym z nich powinno się prowadzić intensywną kampanię wyborczą. Zawsze starałem się tak działać. Trzeba uświadamiać pewne fakty, pokazywać swoje propozycje i zachęcać ludzi do głosowania na siebie.
Stosunkowo niska frekwencja wyborcza jest dla Pana zaskoczeniem?
Spodziewałem się, że te lekkie zawirowania, które pojawiły się w koalicji rządowej, nie wpłynęły motywująco na wyborców. Zgoda buduje, motywuje i uaktywnia. Trzeba budować koalicję opartą na zgodzie i jednokierunkowym działaniu. Wyborcy podczas wyborów 15 października zobaczyli, że idzie fala zgody i jednego frontu, który uporządkuje to wszystko, co zostało zepsute w tym kraju. Natomiast dzisiaj te zdania mogą być podzielone.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.