Odwołanie Prezesa Zarządu
Dotychczasowy Prezes Zarządu Spółki Lubelski Węgiel „Bogdanka” - Krzysztof Szlaga został odwołany ze stanowiska. W Zarządzie pracował od 2013 roku, funkcję prezesa pełnił od 2016. Tymczasowo zastąpi go Sławomir Karlikowski, związany z Bogdanką od ponad dwudziestu pięciu lat.
Pozornie wszystko wydaje się w porządku i odejście przebiega w miłej atmosferze.
- Dziękujemy Krzysztofowi Szladze za 5 lat pracy w zarządzie LW Bogdanka i jego wkład włożony w rozwój Spółki. Był to ważny okres dla Bogdanki - Spółka poradziła sobie w trudnym otoczeniu rynkowym, stała się częścią Grupy Enea i wdraża nową strategię rozwoju - mówi Mirosław Kowalik, Przewodniczący Rady Nadzorczej.
Pozornie wszystko wydaje się w porządku i odejście przebiega w miłej atmosferze.
- Dziękujemy Krzysztofowi Szladze za 5 lat pracy w zarządzie LW Bogdanka i jego wkład włożony w rozwój Spółki. Był to ważny okres dla Bogdanki - Spółka poradziła sobie w trudnym otoczeniu rynkowym, stała się częścią Grupy Enea i wdraża nową strategię rozwoju - mówi Mirosław Kowalik, Przewodniczący Rady Nadzorczej.
- Praca w Bogdance to bardzo ważny okres mojego zawodowego życia. Odchodzę z poczuciem zawodowej satysfakcji (...) – wskaźniki efektywności należą do najwyższych w branży, Spółka wypracowuje bardzo dobre wyniki finansowe a dzięki otrzymaniu w 2017 roku koncesji na złoże Ostrów będzie mogła fedrować przez kolejnych blisko 50 lat – dodaje Krzysztof Szlaga.
Krzysztof Szlaga. Źródło: Lubelski Węgiel "Bogdanka"
Całkowity brak szacunku
Tymczasem sytuacja nie wygląda tak różowo, jak stara się to przedstawić kierownictwo Spółki. W przeciągu ostatnich miesięcy trwały intensywne rozmowy z pracownikami na temat płac na 2018 rok. Kluczowa dla górników jest kwestia podwyżek. Propozycja byłego już prezesa Krzysztofa Szlagi zakończyła się skandalem. Nazwana została przez związkowców „całkowitym brakiem szacunku dla wykonywanej w ekstremalnych warunkach pracy”. Oferta Szlagi to wzrost stawek i premii o 1%.
Widmo strajku
Jak informują związkowcy w piśmie do zarządu propozycja w rzeczywistości sprowadza się do zerowego wzrostu wynagrodzeń w porównaniu do 2017 roku, a wręcz spadku o 1,55 %. Związki domagają się natomiast wzrostu płac o 10 %. - Wobec dużych rozbieżności w stanowiskach stron (…) Związki Zawodowe postanowiły (…) wejść w spór zbiorowy z zarządem LWB z wszelkimi przewidzianymi ustawą konsekwencjami do strajku włącznie – czytamy w zakończeniu pisma.
List "wku...onego górnika"
Pikanterii sprawie dodaje list "wku...onego górnika", który krąży wśród pracowników kopalni. O sprawie pisze „Dziennik Wschodni”. Jak twierdzi autor listu: od 2012 roku comiesięczne premie górników systematycznie maleją, a premie zarządu rosną. Natomiast wypłaty prezesów są kilkadziesiąt razy większe niż pracowników. Górnik zarzuca też brak działań związkowcom. Twierdzi, że reprezentują oni interesy Zarządu, a nie górników.
Odpowiedź Zarządu LW „Bogdanka”
Zarząd nie komentuje sprawy odwołania Prezesa Krzysztofa Szlagi. Stanowisko kopalni w sprawie listu "wku...onego górnika" mamy poznać w przeciągu tego tygodnia. Do kwestii konfliktu o płace przedstawiciele Zarządu wydają się podchodzić bardzo optymistycznie: - Jesteśmy w trakcie prowadzenia ze związkami zawodowymi działającymi w LW Bogdanka negocjacji dotyczących poziomu płac w 2018 roku. Jesteśmy przekonani, że jak co roku uda nam się dojść do porozumienia, biorącego pod uwagę zarówno oczekiwania załogi, jak i długofalowe bezpieczeństwo obecnych i przyszłych miejsc pracy w LW Bogdanka – komentuje Grzegorz Gawroński, Dyrektor Biura Zarządu LW Bogdanka.
