W sobotę, 3 maja, w regionie lubelskim doszło do dwóch tragicznych zdarzeń na torach kolejowych. W obu przypadkach ofiary poniosły śmierć na miejscu. Policja prowadzi postępowania pod nadzorem prokuratury.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce około południa na przystanku kolejowym Lublin Zachodni. Na torach, w pobliżu peronów, zauważono ciało mężczyzny. Ofiarą okazał się 36-letni mężczyzna, urodzony w 1989 roku. Jak poinformowała sierżant sztabowa Beata Kieliszek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, wstępne ustalenia wskazują, że mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku. Mężczyzna nie był mieszkańcem Lublina, a jego rodzina nie została jeszcze oficjalnie powiadomiona. Monitoring nie zarejestrował momentu zdarzenia, jednak według ustaleń mężczyzna znajdował się na skraju peronu.
Jak podaje Kurjer Lubelski, do drugiego tragicznego wypadku doszło również tego samego dnia na trasie kolejowej relacji Chełm–Lublin, w okolicach Rejowca. Ofiarą była 32-letnia kobieta. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że w tym przypadku mogło dojść do samobójstwa.
W obu przypadkach prowadzone są śledztwa, które mają na celu dokładne wyjaśnienie okoliczności tragedii. Sprawami zajmują się policjanci we współpracy z prokuraturą.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.