W obronie sądownictwa
Komitet Obrony Demokracji Region Lubelski zorganizował manifestację "Wspieramy sędziów niezależnych", który odbyła się 18 maja pod Sądem Okręgowym przy ul. Krakowskie Przedmieście w Lublinie.
- Sejm głosami koalicji rządzącej powołał neo-KRS bis. Tworzą ją sędziowie i neo-sędziowie związani z ministrem Ziobro - wbrew Konstytucji, wyrokom Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Powołanie takiego organu jest niezgodne z konstytucją oraz prawem polskim i europejskim - czytamy w zapowiedzi manifestacji. - Sędziowie bezprawnie zawieszeni nadal nie mogą orzekać, pomimo wyroków sądów.
Organizatorzy żądają przywrócenia do pracy niezależnych sędziów oraz respektowania prawa i wyroków sądów polskich i trybunałów europejskich. Jednocześnie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nałożył na Polskę karę za niewykonywanie jego postanowień. Wynosi ona już blisko miliard zł.
Podczas manifestacji kilka osób zabrało głos.
- Jest mi smutno, że jest na tak mało. Rozmawiając ze znajomymi i namawiając ich do wzięcia udziału w tych naszych spotkaniach tutaj, celem wyrażenia naszego sprzeciwu wobec tego co się dzieje z wymiarem sprawiedliwości spotykałem się z odpowiedziami: nie mam czasu, a po co, a i tak będzie jak nasza władza zrobi i jest to pewnego rodzaju happening. Jest mi smutno, że nie ma tutaj młodych ludzi, studentów prawa, młodych adeptów zawodów prawniczych, którzy powinni z nami solidaryzować i wyrażać swoje zaniepokojenie - mówił sędzia Mirosław Szyłkajtis.
- Gdyby nasze protesty były tylko happeningami nie wiemy gdzie byśmy się teraz znaleźli - dodawała Magdalena Bielska z KOD. - Gdyby nie protesty obywatelskie, Komisja Europejska i Parlament Europejski podchodziłyby zupełnie inaczej do naszej sytuacji. Wszystkie reżimy, rządy autorytarne zaczynają właśnie od niszczenie sądownictwa i praworządności. Efekty tego widzimy w tej chwili bardzo wyraźnie (...). Po to jest właśnie przejęcie sądu, żeby obywatel czuł się w tanie zagrożenia, żeby cały czas bał się i nie chciał protestować.
- Wyszliśmy na ulice dlatego, że każdy z nas sobie powiedział: prawa szargać nie pozwolę. Mówimy to samo dzisiaj - dodawał mec. Krzysztof Kamiński
- Procesy, które zachodzą to domknięcie procesu budowanego od 7 lat, czyli systemu w którym w zasadzie nie ma żadnej przestrzeni, która nie jest kontrolowana przez polityków, nie jest niezależna - zaznaczał mec. Krzysztof Sokołowski.
W trakcie manifestacji zapowiedziano debatę "(Nie)odpowiedzialność władzy", która odbędzie w czwartek (19 maja) o godzinie 17.00 w Centrum Kultury przy ul. Peowiaków.
Fragment manifestacji "Wspieramy sędziów niezależnych"
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.