W ostatni poniedziałek (31 sierpnia) mieszkająca w dzielnicy Felin policjantka z V komisariatu jedząc obiad usłyszała huk za oknem. Gdy wyszła na balkon zauważyła, że kierujący samochodem marki Fiat wjechał w dwa zaparkowane przy ulicy pojazdy. Po chwili oczom kobiety ukazał się kierujący, który „wytoczył” się zza kierownicy. Mężczyzna z trudem utrzymując równowagę z siedzenia wziął plecak, z którym poszedł się do pobliskiego sklepu. W tym czasie policjantka zeszła przed blok i udała się za sprawcą. Kompletnie pijany kierowca fiata wyszedł ze sklepu z kilkoma piwami, które zaczął pakować do pojazdu. Następnie chciał wsiąść za kierownicę i odjechać. W tym czasie policjantka odepchnęła go i zabrała kluczyki. Mężczyzna zaproponować jej 2 tys. złotych w zamian za zwrot kluczyków. Gdy funkcjonariuszka odmówiła zaczął się z nią szarpać.
Po chwili na miejscu był już patrol z oddziału prewencji. Badanie alkomatem wykazało, że 35-letni mieszkaniec Lublina w organizmie miał blisko 2 promile. Postepowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z Vi komisariatu. Mężczyzna musi liczyć się z odpowiedzialnością karną za popełnione przestępstwa i wykroczenia. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz wieloletni zakaz kierowania pojazdami.