Czy medialne doniesienia potwierdzą się i Jacek Kurski zajmie miejsce w rządzie? Przypomnijmy, że "niezatapialny" prezes TVP stracił stanowisko na początku września. Krótko po tym Radosław Fogiel, rzecznik PiS, zaznaczył, że decyzja ta nie oznacza, iż dotychczasowa praca Kurskiego w telewizji została oceniona negatywnie. To wywołało lawinę komentarzy.
Zdolności, które będą "zagospodarowane"
Po poinformowaniu o dymisji Kurskiego niemal od razu pojawiły się sugestie, że chce on wrócić do polityki, a nawet do rządu. Mówiło się, że zostanie szefem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Od kilku dni w mediach pojawiają się jednak inne doniesienia. Mianowicie takie, że Jacek Kurski zostanie szefem, ale Ministerstwa Cyfryzacji, które w 2020 roku zostało zlikwidowane. Funkcję pełnomocnika rządu do spraw cyberbezpieczeństwa pełni obecnie Janusz Cieszyński.
CZYTAJ TAKŻE: Z kraju: Jacek Kurski za burtą, Joanna Kurska przychodzi. Roszady w Telewizji Polskiej
Jako pierwsze o możliwej nowej drodze zawodowej prezesa poinformowało Radio Zet. Z tych informacji wynika, że obecny szef Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Piotr Gliński nie chce odchodzić z rządu. Stąd też planowana reaktywacja zlikwidowanego resortu cyfryzacji.
We wtorek na antenie radia red. Bogdan Rymanowski zapytał rzecznika PiS, Radosława Fogiela, czy cieszy go powrót Kurskiego do polityki i do rządu. Ten odpowiedział, że "o tym, kto i czy zasili rząd będzie decydować kierownictwo PiS i pan premier. To on dobiera sobie współpracowników". Pytany o rekonstrukcję rządu odpowiedział, że nie ma takich planów.
Jeśli będzie coś do "zarzecznikowania", to obiecuję, że będę o tym informował. Na razie jesteśmy zupełnie w domenie spekulacji
- stwierdził Fogiel. I dodał, że żadna funkcja nie jest dana raz na zawsze. A jeżeli chodzi o Jacka Kurskiego to ze swoimi zdolnościami "z pewnością zostanie zagospodarowany".
We "wspaniałej jak nigdy" TVP zamiast Kurskiego... Kurska
Rada Mediów Narodowych odwołała Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa TVP 5 września. W jego miejsce powołała Mateusza Matyszkowicza, członka zarządu TVP od kwietnia 2019 roku. Krótko po tym głos w tej sprawia zabrał były prezes.
Potwierdzam, że w wyniku decyzji mojego środowiska politycznego, w porozumieniu ze mną, przestałem być prezesem TVP. Wiem, że przede mną kolejne wyzwania. Telewizja, którą kierowałem 7 ostatnich lat jest dziś u szczytu potęgi, wspaniała jak nigdy. Z serca dziękuję Widzom i ludziom TVP
- stwierdził Jacek Kurski. Dwa dni później do telewizji publicznej wróciła jego obecna żona, Joanna Kurska. Została ona szefową zespołu "Pytanie na śniadanie".
7 lat Jacka Kurskiego w TVP zupełnie inaczej niż on sam ocenia opozycja, która zarzuca byłemu już prezesowi szerzenie propagandy politycznej na niespotykaną wcześniej skalę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.