O ataku poinformowano rano w niedzielę 2 listopada. Ministerstwo poinformowało, że służby zajmują się już poszukiwaniem sprawców przestępstwa. Krzysztof Gawkowski przyznał jednak, że w ręce hakerów mogły trafić dość szczegółowe dane klientów.
Wśród nich są m.in. "adresy e-mail, imiona i nazwiska, informacje o narodowości, numery PESEL, dane dotyczące dowodu osobistego, adresy zamieszkania lub pobytu oraz adresy do korespondencji, numery telefonów, informacje o pozostawaniu w związku małżeńskim, informacje o liczbie dzieci, dane dotyczące statusu zawodowego, nazwa, adres, NIP oraz telefon do pracodawcy, zadeklarowana branża, deklarowany dochód, numery rachunków bankowych, identyfikator w portalu Facebook" - czytamy.
"Sytuacja jest bardzo poważna" - przekazał minister. Klientów poinformowano również, by na wszelki wypadek zastrzec numery PESEL w aplikacji mObywatel, a także polecono zmianę haseł do logowania oraz używanie dwuskładnikowego uwierzytelnienia logowania na wszystkie swoje konta. Oprócz tego Gawkowski zalecił ostrożność i wyczulenie na próby oszustwa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.