Jacek Kurski rozstał się z fotelem prezesa Telewizji Polskiej. Funkcje tę pełnił, z małymi przerwami, od 2016 roku. Wydawało się, że nic nie zagraża jego pozycji. A jednak.
Przeprowadzka z Woronicza na Wiejską?
W poniedziałek po południu poinformowano, że Rada Mediów Narodowych odwołała Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa TVP. W jego miejsce powołała Mateusza Matyszkowicza, członka zarządu TVP od kwietnia 2019 roku. Krótko po tym głos w tej sprawia zabrał były prezes.
CZYTAJ TAKŻE: Marta Wcisło przeciwko podatkowi od mediów. "Dlaczego Rząd nie zabierze tych pieniędzy Telewizji Polskiej?"
Potwierdzam, że w wyniku decyzji mojego środowiska politycznego, w porozumieniu ze mną, przestałem być prezesem TVP. Wiem, że przede mną kolejne wyzwania. Telewizja, którą kierowałem 7 ostatnich lat jest dziś u szczytu potęgi, wspaniała jak nigdy. Z serca dziękuję Widzom i ludziom TVP
- stwierdził były już prezes TVP, oskarżany przez opozycję o uprawianie propagandy, zwłaszcza na odcinku informacji i publicystyki. Radosław Fogiel, rzecznik PiS, zaznaczył, że decyzja ta nie oznacza, że dotychczasowa praca Kurskiego w telewizji została oceniona negatywnie:
Już niedługo przed Jackiem Kurskim nowe zadania.
Jakie? O tym zaczęli w sieci debatować zarówno politycy, jak i dziennikarze. W większości pojawiało się stwierdzenie, że Kurski chce wrócić do polityki. "Rzeczpospolita" poinformowała, że kilka dni temu trwały rozmowy nad przejściem Jacka Kurskiego do rządu. Mają one pochodzić z rządowych źródeł. Politycy są zaskoczeni informacjami o dymisji szefa TVP, ale nie wykluczają, że wydarzenia mogły przyspieszyć i Kurski może wejść do rządu „na kogoś więcej, niż minister”.
Nie po raz pierwszy Rada Mediów Narodowych odwołała prezesa Kurskiego ze stanowiska. Wcześniej miało to miejsce w marcu 2020 roku. Wówczas prezes TVP oddał się do dyspozycji prezydenta Andrzeja Dudy, któremu - zdaniem mediów - zależało na usunięciu go z tego stanowiska. Po odwołaniu Kurski został doradcą zarządu TVP. Cztery miesiące później wrócił na swoje stanowisko.
Joanna zamiast Jacka. Rodzina Kurskich nadal w TVP
Podczas ostatniej konferencji, na której przedstawiono ramówkę stacji, Kurski powiedział dziennikarzom, że jego żona, która z TVP rozstała się w październiku 2016 roku, wróci do firmy, kiedy on z niej odejdzie. Tak też się stało. Propozycję miał jej złożyć w poniedziałek nowy szef TVP. Jak się okazuje Joanna Kurska ma pokierować zespołem programu "Pytanie na śniadanie". W rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl stwierdziła, że całe jej życie zawodowe związane jest z telewizją. To jej pasja, z której zrezygnowała, ponieważ nie chciała tam pracować, dopóki prezesem był jej mąż.
W nowej sytuacji przyjęłam więc propozycję pracy przedstawioną mi przez prezesa TVP i cieszę się, że pokieruję jednym z najważniejszych programów TVP2.
Joanna Kurska jest dziennikarką i wydawcą. Przez wiele lat związana była z TVP, m.in. odpowiadała za strategię programową i wizerunkową stacji. Współpracowała również ze stacją Polsat, gdzie była wydawcą w programach „Interwencje”, "Państwo to my", czy "Gość wydarzeń".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.