reklama
reklama

Marta Wcisło przeciwko podatkowi od mediów. "Dlaczego Rząd nie zabierze tych pieniędzy Telewizji Polskiej?"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Marta Wcisło/facebook.com

Marta Wcisło przeciwko podatkowi od mediów. "Dlaczego Rząd nie zabierze tych pieniędzy Telewizji Polskiej?"  - Zdjęcie główne

foto Marta Wcisło/facebook.com

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z Lublina Niezwłocznego zaprzestania prac nad ustawą dotyczącą nowego podatku od mediów zażądała lubelska posłanka Marta Wcisło. Jej zdaniem ustawa wprowadziłaby cenzurę mediach i doprowadziłaby do upadku niezależnych mediów.
reklama

Podatek od mediów

Rząd przedstawił projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie nowego podatku dla mediów. Chodzi o opodatkowanie reklam, żeby - według wyjaśnień - zdobyć dodatkowe pieniądze na walkę z pandemią koronawirusa i ochronę zabytków. Nowym podatkiem miałyby być objęte m.in. portale internetowe, media tradycyjne i firmy, które w swojej ofercie mają zewnętrzne nośniki reklam. Opłata od mediów ma dotyczyć firm, które osiągną przychody przekraczające kwotę 1 mln zł z tytułu nadawania reklamy w telewizji, radiu, wyświetlania reklamy w kinie oraz umieszczania reklamy na nośniku zewnętrznym. Z kolei dla reklamy prasowej pułap  określono na poziomie 15 mln. zł. Pozyskane w ten sposób pieniądze rząd zamierza przeznaczyć na Narodowy Fundusz Zdrowia, Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków i powstający fundusz wsparcia kultury w obszarze mediów.

"Media bez wyboru"

Z powodu projektu ustawy, od środowego poranka (10 lutego) trwa protest mediów przeciwko rządowym planom. W ramach protestu wiele redakcji dołączyło do akcji "Media bez wyboru" i opublikowało "List otwarty do władz Rzeczypospolitej Polskiej i liderów ugrupowań politycznych" oraz zablokowało na 24 godziny dostęp do informacji, wiadomości i newsów na swoich stronach.

Posłanka o skutkach podatku

Natomiast Marta Wcisło - lubelska poseł Koalicji Obywatelskiej, napisała interpelację do premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie, jak zaznaczyła, "planowanej cenzury mediów w Polsce".

"Projekt ten w pełni czerpie ze wzorców węgierskich: na Wegrzech już od dłuższego czasu działalność mediów, które nie są koncesjonowane przez władze, jest ograniczona. Dość powiedzieć, że od 14 lutego 2021 roku działalność będzie musiało zakończyć ostatnie duże niezależne węgierskie radio. Podobny scenariusz realizuje Pański rząd - pod płaszczem przeznaczenia środków pochodzących z podatku od reklam na ochronę zdrowia i zabytków prywatni nadawcy zostaną wydrenowani ze środków finansowych, gdy tymczasem publiczny nadawca propagandy rządowej - Telewizja Polska - zasilana co roku miliardami złotych z budżetu Państwa w dalszym ciągu będzie bez większych kłopotów realizować swoją misję, którą w obecnych czasach jest niestety głównie promowanie partii rządzącej i dziennikarzy mediów przychylnych władzy" - pisze Marta Wcisło (pisownia oryginalna). 

Posłanka stwierdziła, że plany rządu wynikają z "chęci doprowadzenia do upadku jak największej ilości niezależnych od władzy mediów, co może ułatwić przejęcie ich przez spółki Skarbu Państwa". Uważa też, że w praktyce będzie to równoznaczne z wprowadzeniem "częściowej cenzury mediów", w szczególności poprzez ograniczenie informowania o wszelkich działaniach rządu, które mogłyby nie uzyskać aprobaty obywateli.

"Trudno niestety inaczej ocenić te działania, gdy widzimy jak po 5 latach rządów Zjednoczonej Prawicy wygląda Telewizja Polska" - kwituje Marta Wcisło. 

Zaprzestać prac nad ustawą

Dlatego parlamentarzystka zażądała niezwłocznego zaprzestania prowadzenia prac nad tą ustawą i tego, by Rząd RP skupił się na - jak podkreśla - prawdziwych problemach Polek i Polaków. Uzasadniła to faktem, że zgodnie z raportem na temat zakażeń i zgonów z powodu koronawirusa, w środę (10 lutego) zmarło 360 osób. Jej zdaniem to właśnie walka z epidemia i poprawa działalności służby zdrowia powinny być pierwszorzędnym celem Rządu. 

Jednocześnie zapytała w interpelacji, kiedy zaczęły się prace nad ustawą i dlaczego w trakcie epidemii, czy zostały zbadane skutki tej ustawy dla wolności rynku medialnego w Polsce oraz pluralizmu prasy, radia i telewizji. Na koniec zadała jeszcze jedno pytanie. 

- Planowane wpływy z podatku od reklam to około miliard złotych rocznie. Dlaczego Rząd nie zabierze tych pieniędzy Telewizji Polskiej i nie przeznaczy ich na ochronę zdrowia i zabytków, w szczególności mając na uwadze gigantyczne zarobki dziennikarzy i prezenterów TVP, którzy na pewno bez większych problemów poradziliby sobie z obniżkami wynagrodzenia do stawek rynkowych? - pisze Wcisło. 

Odpowiedzi jeszcze nie ma.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama