Zwieńczenie projektu
Wystawa "Miasto, którego nie widać" jest podsumowaniem półrocznego projektu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. – Uczestnicy brali udział w zajęciach, dzięki którym poznali przestrzeń naszego miasta i jego historię. Spacery po Lublinie, spotkania z artystami i warsztaty plastyczne zaowocowały powstaniem prac, które możemy teraz oglądać w Galerii Labirynt – opowiada Magdalena Szubielska, autorka projektu.
Uwaga, dotykać!
Wystawa jest nietypowa pod wieloma względami. Możemy się na niej zapoznać z wypukłymi rysunkami (tyflografikami), fotografiami, rzeźbami ceramicznymi, a nawet... z dotykową książką obrazkową. W sytuację osób niewidomych pozwalają się wczuć opaski, które uczestnicy zakładają na oczy. Zwiedzający doświadczają eksponatów za pomocą dotyku.
Walka ze stereotypami
- Głównym celem wystawy jest przełamanie stereotypu osób niewidomych. Niestety często traktowane są one jako bezradne, niezdolne do uczestniczenia w świecie sztuki. Prace artystyczne uczestników projektu dowodzą czegoś zupełnie odwrotnego. Osoby niewidome świetnie radzą sobie w mieście, są też zdolne do odbierania i tworzenia sztuki – opowiada Magdalena Szubielska.
Inni, ale tacy sami
Prace są wyrazem doświadczeń i emocji osób niewidomych. Na wystawie znajdziemy rzeźbę iPhone`a, z którego często korzysta słabowidząca autorka - Aleksandra Wąchała. Podobno lubi się w nim przeglądać, żeby skontrolować swój wygląd. Z kolei Daniel Aftyka często wsiada do autobusu, którym nigdy wcześniej nie jechał i przemierza ulice miasta. Jak można się domyślić – w jego pracach często powtarza się motyw autobusu. W dotykowej książce znajdziemy natomiast literacko przetworzoną historię Oliwii Pliszko, która pewnego razu zgubiła się w Lublinie.
wiersz z dotykowej książki
Świat bez kolorów
W trakcie oglądania poznajemy sytuację osób niewidomych. Możemy dowiedzieć się, jak tworzą oni tyflografiki i fotografie oraz czym jest dla nich kolor. – Kolor jest zupełnie abstrakcyjnym pojęciem dla osób niewidomych. Wiedzą, że słońce jest żółte, trawa jest zielona, albo na przykład, że dobrze wyglądają w czerwonym swetrze (jak mówiła o sobie jedna z autorek), ale tak naprawdę nie wiedzą, co to znaczy. Można im to przybliżyć poprzez skojarzenia emocjonalne czy kulturowe, np. „czerwony jest jak gniew” - tłumaczą kuratorzy wystawy: Magdalena Szubielska i Rafał Lis.
Największy sukces
Częstymi gośćmi wystawy są dzieci. Po obejrzeniu prac biorą udział w warsztatach plastycznych, gdzie mogą stworzyć własne tyflografiki. - Największym sukcesem jest dla nas sytuacja, kiedy najmłodsi opuszczają Galerię Labirynt z poczuciem, że osoby niewidome są tak naprawdę takie same, jak oni – mówi Rafał Lis. Najmłodsi odbiorcy (za zgodą rodziców) mogą wziąć udział w badaniach nad odbiorem tego typu sztuki. Większość dzieci deklaruje bardzo pozytywne uczucia w stosunku do osób niepełnosprawnych i ich twórczości.
foto. Galeria Labirynt
Kuratorskie oprowadzanie
Ekspozycja jest też dostępna dla osób z niepełnosprawnościami. Wczoraj odbyło się kuratorskie zwiedzanie wystawy prowadzone w polskim języku migowym. Osoby niesłyszące miały okazję doświadczyć sztuki osób niewidomych.
Wystawa jest czynna do 28.02.2018 (wt.- niedz., godz. 12.00-19.00)
Na warsztaty obowiązują wcześniejsze zapisy.
Wstęp jest bezpłatny.
Dotknij sztuki
Opublikowano:
Autor: Lublin24 | Zdjęcie: Wojciech Pacewicz / Galeria Labirynt
Przeczytaj również:
Wiadomości"Miasto, którego nie widać" to edukacyjna wystawa prac osób niewidomych lub słabowidzących. Podczas zwiedzania możemy dowiedzieć się, czym jest dla niewidomych kolor i co to jest tyflografika, a także zgłębić tajniki brajla. A wszystko to w celu przełamywania stereotypów.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE