Przed zmaganiami w szwedzkiej Malilli zapowiadano, że o zwycięstwo może pokusić się Bartosz Zmarzlik, który na tym torze już wielokrotnie pokazał wysoką formę - wygrywał czterokrotnie. W gronie faworytów wskazywano również Fredrika Lindgrena, czyli reprezentanta gospodarzy. Od "trójek"" zawody zaczęli jednak tylko Dominik Kubera i Jack Holder, a Zmarzlik i Lindgren mieli kolejno "dwójkę" i "jedynkę". Lublinianie nie byli tego dnia w kosmicznej formie i w kolejnych biegach mieli swoje problemy.
Te szczególnie doskwierały Kuberze - dodał do konta trzy trzecie miejsca i jedno ostatnie, w efekcie czego nie znalazł się nawet w półfinałach. Wjechała do nich reszta - Holder z ośmioma punktami, Lindgren z dziesięcioma, a Zmarzlik z jedenastoma. W rzeczonych półfinałach razem ścigali się Polak i Australijczyk, ale show należało tylko do tego pierwszego. Po kapitalnej akcji po zewnętrznej objechał wszystkich rywali i wjechał do finału. Holder dojechał trzeci. W drugim półfinale ścigał się szwedzki weteran i również próbował pokonać rywali pod płotem, ale musiał ustąpić tempem Danielowi Bewleyowi i zakończył zmagania na tym etapie.
W finale Zmarzlik stanął na trzecim polu, a obok niego ustawili się wspomniany wcześniej Bewley oraz kapitalni w fazie zasadniczej Jason Doyle i Brady Kurtz. W kluczowym momencie mistrz świata został na starcie, ale rzucił się w pogoń za Kurtzem i prezentowali wielkie ściganie. Niestety upadł Doyle i bieg został przerwany. Australijczyk na szczęście wstał z toru o własnych siłach, ale w powtórce biegu zostało trzech "rajderów". Kapitan Motoru znów został na starcie i na pierwszym okrążeniu musiał uporać się z Bewleyem. Później ścigał Kurtza, który miał kosmicznie dużą przewagę i niestety nie dał rady. Mistrz świata dojechał więc na drugim miejscu, a Kurtz zapisał na koncie drugie z rzędu zwycięstwo w Grand Prix. Bewley uzupełnił podium.
Zmarzlik ma obecnie dziewięć punktów przewagi nad Kurtzem i nadal prowadzi w klasyfikacji generalnej. Na trzecim miejscu plasuje się Lindgren, piąty jest Holder, a na dziewiątej lokacie jest Kubera.
Wyniki Grand Prix Szwecji na żużlu:
- 1. Brady Kurtz 13+3 (3, 3, 1, 3, 3)
- 2. Bartosz Zmarzlik 11+3+2 (2, 2, 2, 2, 3)
- 3. Daniel Bewley 11+3+1 (3, 2, 2, 2, 2)
- 2. Jason Doyle 12+0 (2, 3, 3, 3, 1)
- 5. Fredrik Lindgren 10+2 (1, 2, 3, 2, 2)
- 6. Jan Kvech 7+2 (0, 2, 2, 0, 3)
- 7. Robert Lambert 11+1 (2, 1, 2, 3, 3)
- 8. Jack Holder 8+1 (3, 3, 0, 1, 1)
- 9. Andrzej Lebiediew 11+0 (2, 3, 3, 3, 0)
- 10. Kai Huckenbeck 6+0 (1, 1, 3, 1, 0)
- 11. Dominik Kubera 6 (3, 1, 1, 1, 0)
- 12. Mikkel Michelsen 6 (1, 0, 1, 2, 2)
- 13. Max Fricke 3 (0, 1, 0, W, 2)
- 14. Kim Nilsson 3 (1, 0, 0, 1, 1)
- 15. Anders Thomsen 2 (D, D, 1, D, 1)
- 16. Martin Vaculik 0 (0, D, -, -, -)
- 17. Rasmus Karlsson 0 (0, U)
- 18. Sammy Van Dyck 0 (0)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.