Środowe starcie było prawdziwym hitem 17. kolejki Superligi kobiet, ponieważ KPR Kobierzyce zajmował drugie, a MKS Lublin trzecie miejsce w tabeli. Gospodynie wygrały osiem ostatnich meczów, lublinianki w lidze również miały serię ośmiu spotkań bez porażki, a do tego w ostatniej kolejce ograły Zagłębie Lubin po serii rzutów karnych. Można było więc spodziewać się ogromnych emocji.
Jak przystało na mecz na szczycie, oba zespoły zaczęły grę z wielkim zaangażowaniem. Niestety dla lublinianek to rywalki przejęły inicjatywę i były w stanie zyskiwać drobną przewagę goli. MKS wyrównał do stanu 6:6 i przez kolejne minuty gra toczyła się na remis. Przeciwniczki odskoczyły dopiero od stanu 12:12, a trenerka Edyta Majdzińska mogła być wściekła, bo jej zespół nie wykorzystał gry w przewadze. Finalnie to drużyna z Kobierzyc do przerwy prowadziła 16:13.
CZYTAJ TAKŻE: Bramkarz Motoru: Mamy fajnie zbilansowany zespół
Po zmianie stron nadal gra lublinianek pozostawiała sporo do życzenia. Rywalki szybko dołożyły kolejne cztery bramki przy zaledwie dwóch MKS-u. Dopiero przerwy na żądanie były w stanie przebudzić biało-zielone, które na dziesięć minut przed końcem prawie odrobiły straty i przegrywały 23:24. W kolejnych minutach obu drużyn doskwierała duża nieskuteczność w ataku, ale kryzys pierwsze przełamały kobierzyczanki i trzy minuty przed końcem prowadziły 27:24. Przewagi już nie oddały, a nawet ją powiększyły i wygrały mecz 30:26.
- Na gorąco trudno mi coś powiedzieć. Nasza gra w przewadze nie była w ogóle wykorzystana, nie wiem nawet, czy zdobyłyśmy jakąś bramkę. Dziewczyny z Kobierzyc zdobywały gole nawet w osłabieniu i to miało duży wpływ. Każdy mecz jest dla nas ważny, ale przeciwniczki były lepsze i gratulacje - powiedziała po końcowym gwizdku Magda Więckowska na antenie Polsatu Sport.
Porażka oznacza, że MKS Lublin pozostanie na trzecim miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem 40 punktów. Z kolei KPR Kobierzyce nadal jest drugi i ma przewagę trzech punktów nad lubelskim zespołem.
Kolejny mecz MKS zagra już w niedzielę 25 lutego o 15:00 w Hali Globus. Rywalkami podopiecznych trenerki Edyty Majdzińskiej w ramach ostatniej kolejki fazy zasadniczej będą szczypiornistki Startu Elbląg.
KPR Kobierzyce - MKS FunFloor Lublin 30:26 (16:13)
Kobierzyce: Kowalczyk, Chojnacka, Saltaniuk - Domagalska 4, Melekestseva 3, Smolinh 3, Buklarewicz 3, Drażyk 3, Despodovska 3, Ważna 3, Cygan 2, Wiertelak 2, Kozioł 2, Kucharska 1, Janas 1, Kocińska.
Lublin: Wdowiak, Gawlik - M.Więckowska 6, Posavec 6, Balsam 6, Szynkaruk 3, Roszak 2, Tomczyk 1, Turkoglu 1, Płomińska 1, Kovarova 1, Olek, Andruszak, Achruk, Noga.
Kary: 10 - 8 minut
Sędziowały: Sylwia Bartkowiak, Weronika Łakomy
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.