reklama
reklama

Stolarski i Feio podsumowali mecz Legia - Motor. "Najmniejszy wymiar kary"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Stolarski i Feio podsumowali mecz Legia - Motor. "Najmniejszy wymiar kary" - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportMotor Lublin przegrał z Legią Warszawa 2:5 w meczu siódmej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Tak rywalizację podsumowali trenerzy Mateusz Stolarski i Goncalo Feio.
reklama

Motor Lublin zaczął spotkanie od prowadzenia 1:0 w dziewiątej minucie, by finalnie przegrać 2:5 z Legią Warszawa w meczu siódmej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Relację ze spotkania oraz zdjęcia znajdziesz TUTAJ.

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): 

- Zaczęliśmy dobrze i nie chodzi tylko o strzeloną bramkę, a też o liczbę wejść za linię obrony. Czuliśmy, że mamy swój moment, ale rzut karny spowodował, że musieliśmy go wybronić. Po nim mieliśmy sytuację na 2:0 i szliśmy w dobrym kierunku, ale ten moment poniósł nas do braku kontroli nad fazami przejściowymi. Stracona bramka i drugi rzut karny spowodowały, że Legia przed przerwą miała zaliczkę. Stracona bramka na początku drugiej części spowodowała, że zaczynaliśmy gonić od 1:3 i szacunek dla piłkarzy, że się starali. Jeśli grasz na wymianę, to musisz liczyć się z tym, że możesz stracić wiele bramek. Legia była dziś lepsza. Musimy wyciągnąć wnioski, a jeden z nich, to fakt, że przeciwko najlepszym zespołom musimy wykorzystywać ten "swój moment". Taką lekcję chciałbym wyciągnąć dla swojego zespołu

reklama

Goncalo Feio (Legia Warszawa): 

- Bramka stracona ze stałego fragmentu gry - to jest coś, na czym musimy pracować. To zawsze była mocna strona moich drużyn i będzie, obiecuje. Również druga największa okazja dla Motoru również po "stałym". Nie zawsze wejście w meczu jest idealne, a oprócz tych sytuacji Motor i tak nie mógł zbliżyć się w nasze pole karne. Reagowaliśmy jak duża drużyna, bo tak musimy robić na swoim stadionie. Uważam, że pressing i atakowanie stref, w których Motor nie może bronić, były niemal idealne. Straciliśmy bramkę po jednym z rozegrań, ale nie będę tego potępiał. Legia była dziś dobra piłkarsko, mamy odwagę grania i pokazaliśmy umiejętności. 5:2 to najmniejszy wymiar kary po tym, co dziś widzieliśmy. Ciesze się, że od kiedy jestem trenerem, wszystkie postawione przed nami cele osiągamy. Nie jesteśmy pierwsi w lidze, ale okej, to teraz nie ma wielkiego znaczenia. Teraz nareszcie możemy trochę potrenować. Rozbiliśmy trochę mitów na temat grania co trzy dni. Jesteśmy na pozycji, by walczyć o najważniejsze w tym sezonie i być mistrzem Polski.

reklama

- Motor jest drużyną, która dwa lata temu dostała określoną tożsamość i dzięki niej jest w tym miejscu. Legia grała dziś na wysokim poziomie i nie tędy droga, by krytykować Motor. Dajcie im spokojnie pracować, niech dostosują się do tej ligi, niech rosną. Byliśmy dziś za mocni, a rezygnowanie z tożsamości na jeden mecz nie jest dobre. Ani piłkarze, ani sztab najwyraźniej tak nie chcieli

Kolejny mecz Motor Lublin zagra 13 września o 18:00. Rywalami piłkarzy Mateusza Stolarskiego na Arenie Lublin będą zawodnicy Górnika Zabrze. 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama