reklama
reklama

Motor Lublin zepsuł święto. Półfinalista Pucharu Polski pokonany

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Dominika Polonis

Motor Lublin zepsuł święto. Półfinalista Pucharu Polski pokonany - Zdjęcie główne

foto Dominika Polonis

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPrzełom lutego i marca 2025 roku był bardzo udany dla Motoru Lublin. W tym tygodniu piłkarze trenera Mateusza Stolarskiego odnieśli dwa zwycięstwa w PKO BP Ekstraklasie. Najpierw, żółto-biało-niebiescy pokonali w poniedziałkowy wieczór GKS Katowice 3:2, natomiast w niedzielne popołudnie wygrali na wyjeździe z Puszczą Niepołomice.
reklama

Niepołomice to miejscowość oddalona o niespełna 30 kilometrów od Krakowa, w której mieszka nieco ponad 17 tysięcy osób. Data 2 marca 2025 roku na stałe zapisze się w historii miasteczka. Tego dnia piłkarze miejscowej Puszczy zagrali bowiem w pierwszym meczu w najwyższej klasie rozgrywkowej na stadionie przy ulicy Janusza Kusocińskiego. "Żubry" awansowały do krajowej elity w czerwcu 2023 roku, ale do tej pory nie mogły występować na własnym obiekcie, który nie spełniał ekstraklasowych wymogów. Głównie chodziło o infrastrukturę niezbędną do realizowania transmisji telewizyjnych w standardach stacji Canal+. Teraz, po półtora sezonu rozgrywania spotkań w charakterze gospodarza na stadionie Cracovii, ekipa trenera Tomasza Tułacza powróciła do domu, a kibice wykupili wszystkie bilety na inauguracyjne spotkanie. Niedzielna konfrontacja była dla lokalnej społeczności świętem, które chciał popsuć Motor.

reklama

Od początkowych fragmentów meczu nie brakowało emocji i sytuacji bramkowych. Już po 180 sekundach gry prowadzenie drużynie gości mógł zapewnić Samuel Mráz. Jednak po dobrym podaniu od Krystiana Palacza słowacki napastnik nie trafił po strzale głową w światło bramki z kilku metrów. W odpowiedzi kąśliwie w polu karnym uderzał Jakov Blagaić, ale dobrze interweniował stojący między słupkami Kacper Rosa.

Następnie żółto-biało-niebiescy mieli kilka okazji po stałych fragmentach gry, ale brakowało im skutecznego wykończenia. Ponadto po szybkim ataku drugiej dobrej sytuacji w meczu nie wykorzystał Mráz. Gdy upływał drugi kwadrans rywalizacji, lublinianie dopięli swego. Co ciekawe, gol padł po akcji dwóch środkowych obrońców. Piłkę wrzucał w pole karne aktywny Hervé Matthys, a do siatki trafił Arkadiusz Najemski. Zawodnik, który występuje w Motorze od czterech lat, zdobył swoją pierwszą w karierze bramkę w ekstraklasie.

reklama
Rozwiń

W końcówce pierwszej połowy nieco lepiej prezentowali się gospodarze, ale nie przyniosło to zmiany wyniku. W 45. minucie ładną parą po strzale głową Germana Barkouskiego wykazał się Rosa. Chwilę później sędzia zaprosił obie drużyny do szatni. – Mamy piłkarską jakość, którą szlifujemy na treningach i pokazujemy w tym spotkaniu. Nie sprowadzamy meczu tylko do walki jak Puszcza. Wiadomo, że musimy temu dorównać, ale to nie jest najważniejsze. Grałem już kiedyś na tym stadionie w pierwszej lidze, więc byłem przygotowany na to, jak tu w Niepołomicach wszystko wygląda. Murawa jest zielona, trzeba zrobić swoje i nie zwracać uwagi na otoczenie – stwierdził w przerwie przed kamerami Canal+ Arkadiusz Najemski, który ma już na koncie gole dla Motoru na trzech różnych poziomach rozgrywkowych.

Co ciekawe, popularny "Najma" nie wyszedł już na drugą połowę, z uwagi na to, że miał już na koncie żółtą kartkę. Jego miejsce na murawie zajął słowacki obrońca Marek Bartoš. 10 minut po zmianie stron blok defensywny zespołu z Lublina wstrzymał oddech, gdy rywale domagali się rzutu karnego po starciu Filipa Wójcika i Barkouskiego w "szesnastce". Arbiter nie zdecydował się jednak na wskazanie na "wapno". Chwilę później okazję na podwyższenie prowadzenia miał Piotr Ceglarz, ale jego strzał zatrzymał bramkarz Kewin Komar.

reklama

W 70. minucie, po sprawnej kontrze "Motorowcy" mogli zdobyć drugiego gola, ale tym razem w bramkę nie trafił wprowadzony z ławki rezerwowych Mbaye Jacques Ndiaye. W następnych fragmentach wydawało się, że prędzej do siatki znów trafią żółto-biało-niebiescy, aniżeli Puszcza. Jednak w 87. minucie gry sędzia podyktował rzut karny dla miejscowych za zagranie ręką w polu karnym Matthysa. Po długiej analizie VAR arbiter jednak cofnął tę decyzję.

W doliczonym czasie gry szansę na gola na 2:0 mieli rezerwowi Michał Król oraz Antonio Sefer, lecz zawodnicy Motoru zmarnowali kontrę. Finalnie trzy punkty pojechały do Lublina, choć w ostatnich sekundach bardzo groźny strzał Antoniego Klimka w fantastyczny sposób zatrzymał Rosa, który zachował drugie czyste konto w trwającym sezonie. A ekstraklasowy beniaminek zanotował drugie ligowe zwycięstwo z rzędu (ogółem dziesiąte w rozgrywkach). Wagę tego triumfu może potęgować fakt, że w miniony czwartek, za sprawą wyjazdowego zwycięstwa z Polonią Warszawa, drużyna Puszczy awansowała do półfinału Pucharu Polski.

reklama

W następnej serii spotkań lublinianie podejmą na własnym stadionie Legię Warszawa. Konfrontację z utytułowanym rywalem zaplanowano w poniedziałek, 10 marca. Pierwszy gwizdek o godzinie 19:00. Języczkiem u wagi będzie powrót na Motor Lublin Arenę trenera Goncalo Feio, który do marca ubiegłego roku prowadził żółto-biało-niebieskich.

Puszcza Niepołomice - Motor Lublin 0:1 (0:1)
Bramka: Najemski 29

Puszcza: Komar – Mroziński (52. Klimek), Yakuba, Szymonowicz, Crăciun, Serafin (90+ Kidrić), Atanasov, D. Abramowicz, Zhukov (46 K. Stępień, 60 M. Stępień), Blagaić (61 Kosidis), Barkouski

Motor: Rosa – Wójcik, Najemski (46 Bartoš), Matthys, Palacz, Łabojko (82 Sefer), Caliskaner (67 Scalet), Wolski, Ceglarz (78 Król), van Hoeven (67 Ndiaye), Mráz

Żółte kartki: Abramowicz, Zhukov, Mroziński, Crăciun, Szymonowicz - Najemski, Matthys, Scalet, Bartoš, Mráz

Czerwona kartka: Szymonowicz - 90+ min (za drugą żółtą)

Sędziował: Marcin Kochanek (Opole)

Widzów: 2000

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Lublin24.pl - Najszybszy portal w mieście Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama