Żużlowcy Motoru przed spotkanie byli już pewni wygrania fazy zasadniczej PGE Ekstraligi i właściwie walczyli o nic. Dominik Kubera zapowiadał jednak walkę i pełną koncentrację. - Zawsze podchodzimy na maksa skoncentrowani i możemy podejść do meczu z Falubazem "na luzie", ale nie chcemy tego. Chcemy być przygotowani na 100 procent i jechać do samego końca. To jest nasz plan - mówił jeden z liderów zespołu. Rywale potrzebowali z kolei zwycięstwa, by zachować szansę na awans do fazy play-off, więc to spotkanie było dla nich szczególnie ważne.
Pierwsza seria pokazała jednak, że Motor nie przypadkiem jest faworytem. Najpierw Dominik Kubera i Jack Holder wygrali 5:1 w pierwszym biegu, później Wiktor Przyjemski zdobył "trójkę", a Bartosz Bańbor "jedynkę" w biegu juniorskim, a w trzeciej gonitwie trzy "oczka" zainkasował Zmarzlik, dla którego było to 250. bieg w barwach zespołu z Lublina. Na koniec serii Fredrik Lindgren i Wiktor Przyjemski wygrali 5:1, a tablica wyników wskazywała 17:7.
Po równaniu popisali się Holder i Cierniak, którzy bez problemów pokonali rywali 5:1, a ich śladem poszli Zmarzlik i Bańbor. Ten drugi niespodziewanie przywiózł za sobą 25 lat młodszego Hampela - byłego kapitana Motoru. Pierwszą "trójkę" gości zobaczyliśmy dopiero w biegu siódmym, a jej autorem był Leon Madsen, który pokonał Lindgrena i Kuberę. Jego drużyna przegrywała jednak 12:30. Chwilę szczęścia Falubazu zniszczyli już bieg później Zmarzlik i Przyjemski, wygrywając znów 5:1. Lindgren i Kubera przez pół okrążenia jechali za Hampelem, ale dziewiąty bieg również zapisali na koncie podwójne zwycięstwo. Nie inaczej pojechali Cierniak z Holderem, chociaż ten drugi do samego końca musiał bronić się przed Madsenem. Tablica wyników wskazywała więc 45:15 i Motor był pewny wygranej.
Bieg 11. zaskoczenia nie przyniósł, a tym razem wynikiem 5:1 wygrali Cierniak i Kubera. Kawał świetnej roboty w kolejnej gonitwie wykonał Bańbor, który dał się "objechać" Ratajczakowi, ale w dobrym stylu wygrał walkę z Knudsenem. Junior obronił tym wynik 4:2, bo Holder bez problemów zapisał na koncie "trójkę". Podobnie jak Zmarzlik w biegu 13., w którym "Koziołki" wygrały 4:2, bo Madsen ograł Lindgrena.
W pierwszym biegu nominowanym pojechali juniorzy - Bartosz Bańbor i Bartosz Jaworski. Pierwszy zapisał na koncie dwa punkty, a drugi popełnił spory błąd i zamiast "jedynki" dodał do dorobku zero. W drugim dostał jednak drugą szansę w parze z Przyjemskim przeciwko Madsenowi i Pawlickiemu. Rezerwowy wykazał się ogromną ambicją, ale mógł patrzeć tylko jak Przyjemski ogrywa dwóch starszych rywali i remisuje 3:3. Mecz zakończył się więc wygraną "Koziołków" aż 63:27. To była kompletna deklasacja.
Motor jako zwycięzca fazy zasadniczej będzie mógł wybrać rywala do walki w półfinale PGE Ekstraligi spośród zespołów z miejsc 2-4. Z kim pojadą lublinianie, dowiemy się w poniedziałek. Wybierać będą spośród: Apatora Toruń, Sparty Wrocław i GKM-u Grudziądz.
Orlen Oil Motor Lublin - Stelmet Falubaz Zielona Góra 63:27 (119:58)
Motor:
- 9. Dominik Kubera - 8+3 (3,1*,2*,2*)
- 10. Fredrik Lindgren - 9 (3,2,3,1)
- 11. Jack Holder - 10+2 (2*,3,2*,3)
- 12. Mateusz Cierniak - 8+1 (0,2*,3,3)
- 13. Bartosz Zmarzlik - 12 (3,3,2,3)
- 14. Wiktor Przyjemski - 10+2 (3,2*,2*,3)
- 15. Bartosz Bańbor - 6+1 (1,2*,1,2)
- 16. Bartosz Jaworski - 0 (0,0)
- 1. Jarosław Hampel - 2 (0,1,1,0)
- 2. Jonas Knudsen - 3 (2,0,1,0)
- 3. Michał Curzytek - 2 (1,0,0,0,1)
- 4. Przemysław Pawlicki - 6 (1,1,1,1,2)
- 5. Leon Madsen - 8+2 (1*,3,1,2,1*)
- 6. Damian Ratajczak - 7 (2,0,0,2,3)
- 7. Gracjan Szostak - 0 (0,0,-)
- 8. Eryk Farański -
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.