reklama
reklama

Motor Lublin - Legia Warszawa. Żółto-biało-niebiescy kontra mistrz Polski w kryzysie [ZAPOWIEDŹ]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: DSM/Archiwum

Motor Lublin - Legia Warszawa. Żółto-biało-niebiescy kontra mistrz Polski w kryzysie [ZAPOWIEDŹ] - Zdjęcie główne

Dla gospodarzy mecz z Legią to ogromne wydarzenie | foto DSM/Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Na Arenę Lublin przyjeżdża Legia. Ekipa z Warszawy, aktualny mistrz Polski i uczestnik Ligi Europy, w PKO Ekstraklasie spisuje się katastrofalnie. Czy podopieczni trenera Marka Saganowskiego, dla którego będzie to sentymentalne starcie, są w stanie sprawić sensację?
reklama

Los w 1/8 Fortuna Pucharu Polski skojarzył występujący na co dzień w eWinner 2. Lidze Motor z mistrzem Polski. By znaleźć się w tej fazie turnieju lublinianie musieli wygrać z pierwszoligowym Podbeskidziem Bielsko-Biała i swoim ligowym rywalem, Pogonią Siedlce. "Wojskowi" z kolei pokonali drugoligowe Wigry Suwałki i trzecioligowy Świt Skolwin.

Legia Warszawa jest pogrążona w kryzysie

Środowe starcie na Arenie Lublin zapowiada się arcyciekawie. Również dlatego, że gospodarze stają przed niepowtarzalną szansą na sprawienie sensacji. Legia jest bowiem w katastrofalnej formie. Po dobrym początku sezonu pod wodzą trenera Czesława Michniewicza i awansie do Ligi Europy, w której warszawianie pokonali Leicester City i Spartaka Moskwa, drużyna mistrza kraju zaliczyła fatalną serię w PKO Ekstraklasie. Po serii niewytłumaczalnych porażek Michniewicz pożegnał się ze stanowiskiem, ale efekt nowej miotły nie podziałał.

Pod koniec października zespół przejął Marek Gołębiewski. Po wygranej w debiucie w Fortuna Pucharze Polski ze wspomnianym Świtem Skolwin, Legia zanotowała pięć porażek z rzędu. Przełamała się dopiero w miniony weekend, pokonując Jagiellonię Białystok. W co wielu kibicom w kraju wciąż trudno uwierzyć, "Wojskowi" znajdują się obecnie w strefie spadkowej PKO Ekstraklasy.

Motor Lublin też rozczarowuje w lidze

Motor też jednak nie spisuje się tak, jakby oczekiwali tego jego kibice. Lublinianie po 19. kolejkach mają na koncie jedynie 27 punktów i zajmują dopiero ósme miejsce w eWinner 2. Lidze. A nikt w obozie żółto-biało-niebieskich nie ukrywał, że klub mierzy w awans do Fortuna 1. Ligi. Do liderującej Stali Rzeszów tracą już 18 punktów.

Ekipa trenera Marka Saganowskiego zaliczyła już w tym sezonie kilka wpadek, jak choćby porażkę 0:3 w Stężycy z Radunią. "Motorowcy" mają problemy z rozstrzyganiem spotkań na swoją korzyść, dość powiedzieć, że są najczęściej remisującą drużyną w całej lidze. Dotychczas punktami dzielili się już dziewięć razy.

Na zespół spadła fala krytyki, kibice już kilka razy głośno wyrażali swoje niezadowolenie z postawy piłkarzy Motoru. Z klubem zdążył się już pożegnać Michał Żewłakow, który zajmował stanowisko dyrektora sportowego.

Specjalny mecz dla "Sagana"

Dla gospodarzy mecz z Legią to ogromne wydarzenie. Można się spodziewać rekordu frekwencji Areny Lublin i fantastycznej atmosfery. Także dla zawodników i sztabu szkoleniowego będzie to wyzwanie wiążące się ze sporą presją.

- To jedno z ważniejszych spotkań w mojej trenerskiej karierze. To 1/8 finału Pucharu Polski, na dzień dobry, gdy przyszedłem do Motoru i spotkałem się z kibicami, to jedno z pytań brzmiało: "czy będziemy lekceważyć Puchar Polski, bo w ostatnich latach tak tu bywało". Ten mecz jest ważny dla mnie, ale i całej społeczności Motoru - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Marek Saganowski.

Obecny trener Motoru w przeszłości zapisał się na kartach historii Legii. W barwach "Wojskowych" w najwyższej lidze rozegrał 135 meczów, w których strzelił 58 goli. Zdobył z nią trzy mistrzostwa kraju i trzy Puchary Polski.

- Sentyment zostaje, bardzo dużo zawdzięczam Legii. Przeżyłem tam piękne chwile. Trzeba to jednak oddzielić. Dziś jestem trenerem Motoru i będę robił wszystko, żeby ten mecz wygrać. Jak się zaczyna mecz, trzeba te sentymenty odłożyć na bok - zaznacza szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich.

Wszystko rozstrzygnie się w środę, 1 grudnia. Początek spotkania o godz. 20.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama