Powrót do A-klasy przebiega dla Promnika spokojnie. Drużyna przeszła spore odświeżenie szatni i teraz na nowo szuka swojego stylu w niższej klasie okręgowej. Ostatnią rundę "biało-niebiesko-czerwoni" zakończyli na szóstym miejscu, jednak ścisk w tabeli jest ogromny. Dość powiedzieć, że do miejsca premiowanego awansem brakuje tylko trzech punktów.
Nic więc dziwnego, że w szatni nie szykuje się żadna rewolucja, a raczej planują postawić na tych samych ludzi, w końcu w łaskarzewskiej szatni nie brakuje zawodników znanych w regionie, również z gry na wyższym poziomie.
- Rozpoczęcie okresu przygotowanego mamy zaplanowane na 27 stycznia. Zagramy na pewno sześć sparingów, a być może jeszcze w trakcie przygotować dojdzie nam jeden sparing. Naszymi rywalami będą: Orzeł Unin, Promnik Gończyce, Mazur II Karczew, KS Piaseczno II, Fenix Siennica, Wilga Miastków Kościelny. Jeśli chodzi o sytuację kadrową, to nie planujemy żadnych rewolucji. Na ten moment dwóch zawodników chce spróbować sił w innym klubie. Na ten moment nikt do nas nie dołączy. Przed najbliższą runda chcemy poprawić swoją sytuację w tabeli podparta dobra i skuteczna gra - mówi trener Promnika Hubert Świder.
Wydaje się, że odpowiednie wykorzystanie, przede wszystkim, potknięć rywali może dać sporą szansę nawet do rywalizacji o szybki powrót na wyższym poziom. Mimo to, jak zapowiadano, nie jest to priorytetem w szatni Promnika, a raczej ugruntowanie pozycji całego zespołu, by sezon taki jak ten 2023/24 już się nie powtórzył.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.