Motor Lublin w niedzielę 20 lipca wygrał 1:0 z Arką Gdynia i udanie zainaugurował sezon 2025/26 w PKO BP Ekstraklasie. Spotkanie z trybun oglądało prawie 15 tysięcy osób, a przed pierwszym gwizdkiem kibice mieli okazję obejrzeć nowy pojazd piłkarzy. Klubowy autokar został zaprezentowany w "Motorowym Miasteczku" przed stadionem. Fani mogli nawet zobaczyć go w środku.
Piłkarze wreszcie będą poruszać się autokarem oklejonym w barwy klubu, z okolicznościowym herbem z okazji 75-rocznicy powstania Motoru, a także szeregiem udogodnień. - Nowy autokar będzie miał mniej miejsc. Będą specjalne siedzenia, które można będzie rozłożyć praktycznie do pozycji leżącej. Do tego znajdzie się w nim całe zaplecze kuchenne, lodówka, mikrofala, piekarnik, żeby w razie potrzeby kucharz, który jedzie z drużyną, mógł przygotować odpowiednie posiłki - mówił niedawno prezes Zbigniew Jakubas.
Jak informuje lubelska "Gazeta Wyborcza" miliarder za autokar zapłacił z własnej kieszeni. Nie obciążał klubowego budżetu, a pojazd kosztował go naprawdę sporo. Według doniesień trzeba było zapłacić za niego aż 2,4 miliona złotych.
"Motorowcy" już 26 lipca zagrają z Pogonią Szczecin na wyjeździe, a więc zawodnicy będą mieli znakomitą okazję do "przetestowania" nowego autokaru w trudnych warunkach. Na spotkanie z "Portowcami" pojadą aż 740 kilometrów w jedną stronę, a w podróży łącznie spędzą ponad 14 godzin.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.