reklama
reklama

Motor Lublin rozczarował. Trzeci mecz bez zwycięstwa

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Łukasz Wójcik / Motor Lublin

Motor Lublin rozczarował. Trzeci mecz bez zwycięstwa - Zdjęcie główne

foto Łukasz Wójcik / Motor Lublin

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPo blisko miesiącu przerwy piłkarze Motoru Lublin rozegrali kolejny mecz PKO BP Ekstraklasy na własnym stadionie. W starciu 5. kolejki trwającego sezonu żółto-biało-niebiescy zremisowali u siebie z Piastem Gliwice.
reklama

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy szybko ruszyli do ataku. W pierwszym kwadransie gry podopieczni trenera Mateusza Stolarskiego stworzyli dwie dogodne okazje bramkowe, lecz Mbaye Jacques Ndiaye i Bright Ede nie zdołali otworzyć wyniku.

Następnie inicjatywę przejęli goście i to oni przez kilka minut byli stroną przeważającą. Nie przełożyło się to jednak na akcje, które mogłyby w znaczącym stopniu zagrozić bramce strzeżonej przez Ivana Brkicia. W odpowiedzi "Motorowcy" przeprowadzili kontrę wykończoną przez Michała Króla, którą nie bez problemów powstrzymał bramkarz Piasta. Chwilę później udaną interwencją po drugiej stronie boiska wykazał się golkiper miejscowych.

Ostatni kwadrans przed przerwą był dość wyrównany i nie przyniósł większych emocji. Obie drużyny zeszły do szatni przy bezbramkowym remisie. Taki wynik z pewnością bardziej satysfakcjonował gliwiczan, którzy do tej pory nie zdobyli jeszcze w obecnym sezonie nawet punktu.

Po zmianie stron ponad 13 tysięcy kibiców zgromadzonych na lubelskim stadionie rozgrzewał przede wszystkim ponad 32-stopniowy upał. O gorącej atmosferze meczu nie było mowy. Wysoka temperatura najwidoczniej dała się we znaki Kacprowi Karaskowi. Pomocnik, który w sobotę debiutował w barwach Motoru w ekstraklasie, po kwadransie od wejścia na murawę zobaczył czerwoną kartkę za faul na rywalu. Ataku zbyt wysoko uniesioną nogą dopuścił się w okolicach linii środkowej boiska. Jego nieodpowiedzialne zachowanie osłabiło zespół.

reklama

Grający w dziesiątkę Motor starał się głównie zakończyć rywalizację na zero "z tyłu". Lublinianie zdołali utrzymać remis 0:0 i po końcowym gwizdku mają na swoim koncie oczko więcej. Sztab szkoleniowy z pewnością cieszy głównie fakt, że po stracie siedmiu goli w dwóch ostatnich spotkaniach, ich podopieczni nie wyjmowali piłki z siatki. To drugi w tym sezonie mecz na Motor Lublin Arenie, w którym przyjezdni nie zdołali zdobyć gola. Jednocześnie było to trzecie z rzędu starcie żółto-biało-niebieskich bez zwycięstwa.

W następnej kolejce lublinianie zmierzą się na wyjeździe z Koroną Kielce. Spotkanie zaplanowano w sobotę, 23 sierpnia o godzinie 17:30.

Motor Lublin - Piast Gliwice 0:0

Motor: Brkić – Wójcik, Matthys, Ede, Luberecki (78 Palacz), Łabojko (71 Samper), Rodrigues (64 Karasek), Wolski, Król, Ndiaye (64 van Hoeven), Czubak (63 Dadashov)

Piast: Plach – Twumasi, Czerwiński (70 Rivas), Drapiński, Lewicki, Boisgard (70 Tomasiewicz), Dziczek, Chrapek, Jirka (78 Mucha), Sanca (79 Leśniak), Barkouski (78 Vallejo)

Żółte kartki: Ndiaye, Łabojko, Dadashov, Ede - Boisgard, Twumasi

Czerwona kartka: Karasek (80. min - za faul na przeciwniku)

reklama

Sędziował: Karol Arys (Szczecin)

Widzów: 13 293

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo