Przed pierwszym spotkaniem nowej rundy kibice żółto-biało-niebieskich zastanawiali się, którzy z nowych zawodników wywalczyli miejsce w składzie podczas zimowego okresu przygotowawczego. Jak się okazało, wybór padł na 17-letniego lewego obrońcę Filipa Lubereckiego oraz o pięć lat starszego napastnika Kacpra Wełniaka. Drugi z nowych snajperów, Dawid Kasprzyk usiadł na ławce rezerwowych, w towarzystwie, m.in. sprowadzonego w ostatnim dniu okienka transferowego bramkarza Kacpra Rosy. Natomiast mający status młodzieżowców obrońca Patryk Romanowski oraz napastnik Michał Litwa nie znaleźli się nawet w kadrze meczowej. Ich los podzielili defensorzy Maksymilian Cichocki (11 występów jesienią), Kamil Rozmus (10 gier) oraz pomocnik Kamil Wojtkowski (pięć spotkań) i grający w przedniej formacji Jakub Szuta (11 meczów). Rywalizację z trybun oglądała ponadto klubowa młodzież trenująca z pierwszym zespołem, czyli bramkarze Igor Bartnik i Oskar Jeż, obrońca Marcel Złomańczuk i pomocnik Borys Kisiel. Kontuzje od dłuższego czasu leczą natomiast Damian Sędzikowski i Michał Żebrakowski.
CZYTAJ TAKŻE: Kibice na meczu koszykarek ze Ślęzą Wrocław (ZDJĘCIA)
Konfrontacja z Górnikiem nie rozpoczęła się dobrze dla lublinian. Już w 12. minucie gry wynik spotkania otworzył bowiem Rafał Karmelita. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać i chwilę po tym jak upłynął początkowy kwadrans, do siatki trafił debiutujący w żółtej koszulce Kacper Wełniak. Asystę przy jego bramce zanotował walecznie grający Piotr Kusiński. Niestety, po efektownym otwarciu, do końca pierwszej połowy na Arenie Lublin nie było już tylu emocji i drużyny zeszły do szatni przy remisie 1:1.
Po zmianie stron "Motorowcy" mieli zdecydowaną przewagę, ale bardzo długo nie potrafili jej przełożyć na gole. W końcu jednak dopięli swego. W 80. minucie radość fanom na lubelskim stadionie zapewnił pięknym strzałem zza pola karnego Jakub Lis. Dla 21-letniego piłkarza była to pierwsza bramka dla Motoru. Nie minęło 180 sekund, a żółto-biało-niebiescy podwyższyli prowadzenie za sprawą celnego uderzenia głową Bartosza Zbiciaka.
Podopieczni trenera Feio nie będą mieli długo czasu na świętowanie, ponieważ już w nadchodzącą środę zagrają kolejne spotkanie. 1 marca na Arenie Lublin odbędzie się ćwierćfinał Fortuna Pucharu Polski, w którym Motor zmierzy się z ekstraklasowym Rakowem Częstochowa. Pierwszy gwizdek zaplanowano o godzinie 20:30.
Motor Lublin - Górnik Polkowice 3:1 (1:1)
Bramki: Wełniak 16, Lis 79, Zbiciak 82 - Karmelita 12
Motor: Budziłek - Wójcik, Rudol (65 Szarek), Zbiciak, Luberecki, Kusiński (64 M. Król), Reiman (64 Gąsior), R. Król, Ceglarz, Wełniak (78 Kasprzyk), Kosior (65 Lis)
Górnik: Furtak - Ratajczak, Karmelita, Kiebzak (67 Wacławczyk), Pisarek (66 Ciućka), Krasa, Kuźma (80 Burka), Baranowski (66 Fryzowicz), Czarny, Makuch, Piech (80 Leopold)
Żółte kartki: Kosior, Reiman, Rudol - Kuźma, Karmelita, Burka
Sędziował: Piotr Szypuła (Bielsko-Biała)
Widzów: 2629
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.