reklama
reklama

MKS FunFloor Lublin przed dwoma meczami w ciągu czterech dni

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: K. Kurzępa

MKS FunFloor Lublin przed dwoma meczami w ciągu czterech dni - Zdjęcie główne

foto K. Kurzępa

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Lubelski zespół piłkarek ręcznych rozegra w tym tygodniu spotkania z Piotrcovią Piotrków Trybunalski oraz MKS-em PR Urbis Gniezno. Obie te rywalizacje odbędą się w hali Globus.
reklama

Pierwsze z wymienionych starć zaplanowano już w najbliższy czwartek o godzinie 19:00. Natomiast potyczka z ekipą z pierwszej stolicy Polski czeka biało-zielone w niedzielę, 12 lutego o godzinie 17:00. Podopieczne Piotra Dropka będą faworytkami w obu nadchodzących starciach. 22-krotne mistrzynie kraju będą chciały w tym tygodniu odbudować morale drużyny po zeszłotygodniowym blamażu z Zagłębiem w Lubinie. MKS przegrał bowiem na Dolnym Śląsku aż 24:38. Dużym ciosem dla całego klubu była ponadto śmierć byłego trenera przez wiele lat związanego z lubelskim handballem, Edwarda Jankowskiego. Jego pogrzeb odbył się w miniony poniedziałek.

 – Ostatni mecz nam wybitnie nie wyszedł – mówi trener Dropek.– Mieliśmy pomysł na rywala, ale był realizowany jedynie przez około kwadrans. Analizowaliśmy to spotkanie dosyć długo. Wyciągnęliśmy wnioski. Teraz chcemy wprowadzić je w życie i poprawić to, co nam nie wychodzi. Mam nadzieję, że w najbliższych meczach nasza gra będzie wyglądać zdecydowanie lepiej – dodaje.

Wyjazdowa przegrana z "Miedziowymi" sprawiła, że lublinianki osunęły się z drugiego na trzecie miejsce w tabeli PGNiG Superligi. Piotrcovia jest natomiast czwarta. I choć rozegrała jak dotąd jedno spotkanie więcej, to ma na swoim koncie o sześć punktów mniej od MKS FunFloor. – To rywal, który dysponuje dużą ilością klasowych zawodniczek. Z każdej strony można spodziewać się zagrożenia. Wierzę, że wyjdziemy z tego starcia zwycięsko. Szczególnie ze względu na to, że gramy u siebie. W hali Globus ściany pomagają. Jednak przede wszystkim pomagają nasi niezawodni kibice, których serdecznie zapraszamy – mówi Weronika Gawlik, kapitan biało-zielonych.

Dzień przed meczem z Piotrcovią dowiedzieliśmy się, że rozgrywająca lubelskiego klubu, Kinga Achruk, po 17 latach występów pożegnała się z reprezentacją naszego kraju. Jak wyliczył Związek Piłki Ręcznej w Polsce, szczypiornistka pochodząca z Kraśnika zagrała w tym czasie w 209 meczach, w których zdobyła 569 bramek, co czyni ją czwartą w historii pod względem spotkań z orzełkiem na piersi oraz piątą pod względem największej liczby zdobytych bramek. Zobaczymy jakie przełożenie na moją formę będzie mieć rozstanie z reprezentacją. Z pewnością będę miała więcej czasu na odpoczynek i regenerację. Potrzebuję tego. Natomiast niezależnie od wszystkiego zawsze będę mocno kibicować kadrze przyznaje 34-letnia zawodniczka, cytowana przez serwis zprp.pl.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama