Zdecydowanym faworytem niedzielnego spotkania był zespół gospodyń. Drużyna z Francji nadal liczyła się w walce o awans do ćwierćfinału i zwycięstwo z biało-zielonymi miało jej zapewnić upragniony sukces. Natomiast lublinianki były świadome tego, że starcie w Nantes będzie dla nich pożegnaniem z europejskimi pucharami w obecnym sezonie. – Brak szansy na wyjście z grupy nie działa na nas demotywująco. Jedziemy do Francji, by wygrać. Mecze na arenie europejskiej są dla nas szczególnie ważne. Chcemy zdobywać cenne doświadczenie, ale także budować markę naszego klubu za granicą. Chcemy, wychodząc na europejskie parkiety, udowadniać, że nie znalazłyśmy się tam przez przypadek – przyznawała przed spotkaniem kapitan MKS-u, Daria Szynkaruk.
CZYTAJ TAKŻE: Bramkarz Motoru: Mamy fajnie zbilansowany zespół
Do przerwy miejscowe prowadziły 19:15, choć podopieczne Edyty Majdzińskiej fragmentami prezentowały się lepiej od przeciwniczek i miały nawet przewagę dwóch bramek po kwadransie gry. Po zmianie stron rywalizacja nie była już tak zacięta i wyrównana. Nantes zdominowało wydarzenia na parkiecie i zasłużenie sięgnęło po zwycięstwo, pieczętując swój awans do następnego etapu rozgrywek. Biało-zielone musiały zaś przełknąć gorycz kolejnej porażki na Starym Kontynencie. Warto jednak odnotować, że z różnych powodów lubelski zespół udał się na ostatni mecz w osłabionym składzie.
Oto ostateczny bilans wicemistrzyń naszego kraju w fazie grupowej EHF European League:
- porażka 23:26 z rumuńskim CS Gloria 2018 Bistrita-Nasaud (na wyjeździe)
- porażka 29:34 z francuskim Neptunes Nantes (u siebie)
- porażka 29:35 z niemieckim HSG Bensheim/Auerbach (wyjazd)
- wygrana 34:32 z HSG Bensheim/Auerbach (dom)
- porażka 26:29 z CS Gloria 2018 Bistrita-Nasaud (dom)
- porażka 25:39 z Neptunes Nantes (wyjazd)
CZYTAJ TAKŻE: Koszykarze Polskiego Cukru Startu walczyli w konkursach indywidualnych (WIDEO)
Przegrana w ostatnim spotkaniu była zatem najbardziej dotkliwą z tych poniesionych przez lublinianki w fazie grupowej z uwagi na dużą różnicę bramek. Finalnie MKS rzucił w sześciu meczach 166 goli, tracąc przy tym 195 i zajął czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem dwóch punktów. – Myślę, że nasz udział w europejskich pucharach był cenną lekcją. Zawodniczki, które chcą i potrafią, będą mogły wyciągnąć z niej wiele wniosków. Pokazaliśmy, że nie odstajemy znacząco od rywali. Przyjdzie jeszcze czas na analizę i podsumowania – przyznała trener Edyta Majdzińska.
Już w najbliższą środę Daria Szynkaruk i spółka będą mogły poprawić sobie nastroje za sprawą kolejnego meczu w Orlen Superlidze kobiet. Biało-zielone zmierzą się w nim na wyjeździe z KPR Gminy Kobierzyce. Początek tej konfrontacji zaplanowano o godzinie 21:00, a transmisję z meczu przeprowadzi stacja Polsat Sport Extra.
Neptunes Nantes - MKS FunFloor Lublin 39:25 (19:15)
Nantes: Andre, Ryde – Fauske 9, Sajka 5, Dupuis 5, Ahanda 4, Ondono 4, Grandveau 4, Horacek 3, Ardouin 2, Finstad Bergum 1, Bellec 1, Vollebregt, Stromberg
Lublin: Gawlik, Wdowiak – Balsam 5, Masna 4, Roszak 4, Szynkaruk 3, M. Więckowska 3, Płomińska 2, Tomczyk 2, Posavec 1, Noga 1, D. Więckowska, Szczepaniak
Kary: 2 min - 8 min
Sędziowali: Sabien Weber i Denis Weinquin (Luksemburg)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.