reklama
reklama

LUK Lublin przegrał z liderem tabeli. Dwa świetne sety nie wystarczyły

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Piotr Gibowicz / PlusLiga

LUK Lublin przegrał z liderem tabeli. Dwa świetne sety nie wystarczyły - Zdjęcie główne

foto Piotr Gibowicz / PlusLiga

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Siatkarze LUK Lublin doznali trzeciej z rzędu porażki w rozgrywkach PlusLigi. W meczu 25. kolejki żółto-czarni przegrali na wyjeździe z prowadzącą w tabeli Asseco Resovią Rzeszów. Dla podopiecznych Dariusza Daszkiewicza była to ogółem 13 przegrana w obecnym sezonie.
reklama

- Na pewno jadąc do Rzeszowa, musimy być przygotowani na bardzo ofensywną siatkówkę, jaką rywale prezentują w tym sezonie. Przeszłość pokazała, że potrafimy pokazywać teoretycznie silniejszych przeciwników, więc pora na Resovię - mówił przed wyjazdem na Podkarpacie przyjmujący Mateusz Jóźwik.

Lublinianie rozpoczęli starcie z faworytem od niespodziewanego zwycięstwa w pierwszym secie. W drugiej, trwającej 38 minut, zaciętej partii doszło do walki na przewagi, którą ostatecznie wygrali gospodarze. Dzięki temu ekipa z Podkarpacia nabrała wiatru w żagle i pewnie pokonała LUK w kolejnych dwóch odsłonach, sięgając po triumf w całej konfrontacji.

- Pierwsze dwa sety były świetne w naszym wykonaniu - ocenił rozgrywający żółto-czarnych Marcin Komenda, cytowany przez portal "Nowiny". - Graliśmy w każdym elemencie na dobrym poziomie. To była siatkówka, którą możemy prezentować, ale ciężko jest grać na takim poziomie przez cały mecz. Szkoda, że nie udało nam się doprowadzić do zwycięstwa w drugiej partii, bo ona był kluczowa i zadecydowała o końcowym wyniku. Gdybyśmy ją wygrali, to Resovii grałoby się w trzecim secie jeszcze trudniej. Gospodarze poczuli krew i zaczęli zagrywać niesamowicie, kończyć trudne piłki. Od trzeciego seta grało nam się ciężej. W pierwszych dwóch setach udowodniliśmy sobie, że możemy postawić się najlepszym w tej lidze. Będziemy walczyć do końca o play-off, aby kibice w Lublinie byli z nas dumni - dodał.

Do końca fazy zasadniczej lublinianie mają do rozegrania jeszcze pięć spotkań. W następnej kolejce LUK zmierzy się w hali Globus z Projektem Warszawa. Do meczu dojdzie 5 marca. W następny weekend żółto-czarni pauzują ze względu na turniej finałowy Tauron Pucharu Polski w Krakowie.

Asseco Resovia Rzeszów – LUK Lublin 3:1 (22:25, 29:27, 25:18, 25:17)

Resovia: Muzaj 24, Kozamernik 8, Kochanowski 11, Drzyzga 3, Cebulij 10, DeFalco 19, Zatorski (libero) oraz Bucki 1, Kędzierski i Borges

LUK: Nowakowski 4, Komenda 1, Malinowski 18, Szerszeń 11, Jendryk 6, Włodarczyk 15, Watten (libero) oraz Wachnik 1, Gregorowicz (libero), Jóźwik, Tavares, Romać i Stajer

Sędziowali: Paweł Burkiewicz (Kraków) i Piotr Kasprzyk (Libiąż)

MVP: Torey Defalco (Resovia)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama