- Na pewno jadąc do Rzeszowa, musimy być przygotowani na bardzo ofensywną siatkówkę, jaką rywale prezentują w tym sezonie. Przeszłość pokazała, że potrafimy pokazywać teoretycznie silniejszych przeciwników, więc pora na Resovię - mówił przed wyjazdem na Podkarpacie przyjmujący Mateusz Jóźwik.
Lublinianie rozpoczęli starcie z faworytem od niespodziewanego zwycięstwa w pierwszym secie. W drugiej, trwającej 38 minut, zaciętej partii doszło do walki na przewagi, którą ostatecznie wygrali gospodarze. Dzięki temu ekipa z Podkarpacia nabrała wiatru w żagle i pewnie pokonała LUK w kolejnych dwóch odsłonach, sięgając po triumf w całej konfrontacji.
- Pierwsze dwa sety były świetne w naszym wykonaniu - ocenił rozgrywający żółto-czarnych Marcin Komenda, cytowany przez portal "Nowiny". - Graliśmy w każdym elemencie na dobrym poziomie. To była siatkówka, którą możemy prezentować, ale ciężko jest grać na takim poziomie przez cały mecz. Szkoda, że nie udało nam się doprowadzić do zwycięstwa w drugiej partii, bo ona był kluczowa i zadecydowała o końcowym wyniku. Gdybyśmy ją wygrali, to Resovii grałoby się w trzecim secie jeszcze trudniej. Gospodarze poczuli krew i zaczęli zagrywać niesamowicie, kończyć trudne piłki. Od trzeciego seta grało nam się ciężej. W pierwszych dwóch setach udowodniliśmy sobie, że możemy postawić się najlepszym w tej lidze. Będziemy walczyć do końca o play-off, aby kibice w Lublinie byli z nas dumni - dodał.
Do końca fazy zasadniczej lublinianie mają do rozegrania jeszcze pięć spotkań. W następnej kolejce LUK zmierzy się w hali Globus z Projektem Warszawa. Do meczu dojdzie 5 marca. W następny weekend żółto-czarni pauzują ze względu na turniej finałowy Tauron Pucharu Polski w Krakowie.
Asseco Resovia Rzeszów – LUK Lublin 3:1 (22:25, 29:27, 25:18, 25:17)
Resovia: Muzaj 24, Kozamernik 8, Kochanowski 11, Drzyzga 3, Cebulij 10, DeFalco 19, Zatorski (libero) oraz Bucki 1, Kędzierski i Borges
LUK: Nowakowski 4, Komenda 1, Malinowski 18, Szerszeń 11, Jendryk 6, Włodarczyk 15, Watten (libero) oraz Wachnik 1, Gregorowicz (libero), Jóźwik, Tavares, Romać i Stajer
Sędziowali: Paweł Burkiewicz (Kraków) i Piotr Kasprzyk (Libiąż)
MVP: Torey Defalco (Resovia)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.