Kto jest faworytetem tegorocznego zaplecza Speedway Grand Prix wiedział każdy, choć trochę interesujący się żużlem człowiek. Wiktor Przyjemski to uosobienie talentu, który w ostatnim sezonie wybuchł z ogromną mocą. Na jego głównych rywali prognozowano jeżdżących na zapleczu PGE Ekstraligi Nazara Parnickiego i Mathiasa Pollestada. Zarówno młody reprezentant Ukrainy, jak i Norweg mieli jednak swoje słabsze momenty, czego bez dwóch zdań nie można powiedzieć o Przyjemskim.
Gwiazdor Orlen Oil Motoru, który niedawno podpisał kontrakt z Polonią Bydgoszcz w swoich pięciu wyjazdach na tor był nieomylny, co z łatwoscią zapewniło mu pierwszą lokatę i bezpośredni udział w finale. Poza nim to nie był turniej należący do Polaków. Antoni Mencel jechał naprawdę przyzwoicie, ale w starciu półfinałowym przeszarżował w starciu z Williamem Drejerem i został wykluczony.
W powtórce stawkę zamknął z kolei Jan Przanowski z GKM-u Grudziądz, który w dwóch gonitwach zaprezentował się rewelacyjnie wygrywając je w cuglach. Zdecydowanie lepiej wypadł jego klubowy kolega. Kewin Małkiewicz pomimo trudnego początku i zaledwie dziesiątej lokaty po fazie zasadniczej po ostrej walce pokonał Mathiasa Pollestada i zapewnił sobie ostatnie wolne miejsce w finałowej gonitwie.
Do finału dołączył bardzo równy tego dnia Drejer. Nadzieja duńskiego żużla długo liczyła się w walce o Top 2, by w końcówce zawodów musieć uznać wyższość Nazara Parnickiego. Ukrainiec z Unii Leszno przespał swój jeden bieg, kiedy musiał zmierzyć się z Małkiewiczem i Przyjemskim, ale poza nimi był bezbłędny i bez konieczności dodatkowego biegu wjechał do finału, gdzie czekał już bydgoszczanin.
Również w starciu oznaczonym numerem 23 znacznym faworytem wydawał się lider juniorskiej klasyfikacji w PGE Ekstralidze, tymbardziej że jego starty były nienaganne, a przysługiwał mu atut wyboru pola jako pierwszy. Bez większych zaskoczeń faworyt wyszedł spod taśmy i na tym skończyły się emocje. Najciekawiej było w starciu Parnickiego z Małkiewiczem, z którego po kilku mijankach górą wyszedł zawodnik GKM-u i pomimo słabej fazy zasadniczej zmagania w Szwecji zakończył na podium.
Ta wygrana pozwala Przyjemskiemu wysforować się na znaczne prowadzenie w cyklu. Następny turniej odbędzie się w Rydze 1 sierpnia.
Klasyfikacja:
1. Wiktor Przyjemski 18(3,3,3,3,3,3)
2. William Drejer 13(3,3,2,1,2,2+3)
3. Kewin Małkiewicz 7(0,2,0,3,1,1+3)
4. Nazar Parnicki 12(3,0,3,3,3,0)
5. Mathias Pollestad 11(2,2,2,2,3+2)
6. Mikkel Andersen 8(1,1,1,3,2+2)
7. Mitchell McDiarmid 9(2,1,2,1,3+1)
8. Jan Przanowski 8(0,3,3,w,2+1)
9. Casper Henriksson 8(3,2,1,1,1+0)
10. Antoni Mencel 8(2,2,0,2,2+w)
11. Dan Thompson 6(1,1,1,2,1)
12. Norick Bloedorn 5(2,0,3,w,0)
13. Adam Bednar 5(0,3,1,0,1)
14. Sammy Van Dyck 3(1,0,0,2,0)
15. Anże Grmek 3(0,1,2,0,w)
16. Jake Mulford 2(1,0,0,1,0)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.