Jack Holder do Motoru Lublin trafił przed sezonem 2023 i miał spory wkład w wygranie kolejnego mistrzostwa Polski. Australijczyk właściwie pierwszy raz w karierze ustabilizował formę i stał się jedną z gwiazd całej PGE Ekstraligi, a do kontuzji w końcówce sezonu walczył nawet o wysokie lokaty w cyklu Grand Prix. W obecnych rozgrywkach radzi sobie jeszcze lepiej i budzi tym zainteresowanie innych zespołów.
CZYTAJ TAKŻE: Edach Budowlani wrócili z tarczą z Pomorza
W 2024 roku Holder ma za sobą już pierwsze w karierze zwycięstwo w Grand Prix w Gorican, a po czterech meczach ligowych może pochwalić się średnią 2,050 punktu na bieg, co plasuje go na 13. miejscu w lidze. Łącznie Australijczyk zdobył 35 punktów - sześć przeciwko GKM-owi Grudziądz, 12 przeciwko Stali Gorzów, 10 w meczu z Apatorem Toruń i siedem z Włókniarzem Częstochowa. Jego dyspozycję widzą rywale Motoru i według doniesień Interii, jedni z nich przyglądają się jej bardziej szczegółowo.
Chodzi o Apatora Toruń, z którego Holder przyszedł do Lublina i jeździł w nim w latach 2017-2019 oraz 2021-2022. To właśnie ten zespół ma kusić 28-latka i proponować mu powrót do siebie na sezon 2025. Torunianie mieli zrezygnować z możliwości sprowadzenia do siebie Taia Woffindena ze Sparty Wrocław i skierowali się właśnie ku Australijczykowi, któremu proponują ogromne pieniądze. Chodzi o aż milion złotych za podpis pod kontraktem i 10 tysięcy złotych za każdy punkt na ligowych torach. Obecnie Holder ma zgarniać około ośmiu tysięcy za każde "oczko", a za podpis pod umową miał otrzymać 800 tysięcy.
CZYTAJ TAKŻE: Reprezentant Polski na dłużej w Bogdance LUK
Warto zaznaczyć, że Holder podczas ostatniego pobytu w Toruniu raczej nie należał do ligowej czołówki i nie był szczególnie "chciany". Do Lublina oddano go bez większych sentymentów po sezonie 2022 ze średnią 1,602 punktu za bieg. To w Motorze Australijczyk odbudował formę i już drugi rok z rzędu może pochwalić się średnią powyżej dwóch punktów.
- Mamy dobrą drużynę, chcemy wygrać każde spotkanie, które przed nami. Tak długo, jak będziemy do nich odpowiednio podchodzić, mam nadzieję, że będzie się to kończyło podobnie - mówił niedawno 28-latek w rozmowie z WP SportoweFakty. Kolejny mecz lubelscy żużlowcy rozegrają już w piątek 17 maja o 18:00 przeciwko Falubazowi Zielona Góra.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.