Start Lublin w meczach przedsezonowych długo szukał formy. Podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego przegrali z Dzikami Warszawa, Polskim Cukrem Toruń, Anwilem Włocławek i Śląskiem Wrocław. Później pokonali Kinga Szczecin, a w Memoriale Zdzisława Niedzieli poradzili sobie z GTK Gliwice, a później znów okazali się gorsi od Dzików.
CZYTAJ TAKŻE: Kiedy Leon dojdzie do formy? Siatkarz zapowiada
W miniony piątek zagrali już ostatni sparing przed rozpoczęciem rozgrywek Orlen Basket Ligi i wreszcie pokazali się na parkiecie ze znakomitej strony. Lublinianie w Hali Globus zmierzyli się z Zastalem Zielona Góra i rywali odprawili z kwitkiem, chociaż po dwóch pierwszych kwartach był remis. Po długiej przerwie gra kompletnie uległa zmianie i najpierw Start wygrał trzecią odsłonę 19:17, w później czwartą aż 26:16, by finalnie wygrać całe spotkanie 110:78.
Najwięcej punktów dla zespołu z Lublina zdobył C.J. Williams, który zdobył 16 "oczek". Jeden punkt mniej miał Jakub Karolak, a dwa mniej Tyran De Lattibeaudiere. Cieszyć mogą wreszcie punkty Michała Krasuskiego i Bartłomieja Pelczara, którzy ostatnie nie rzucali ich zbyt wiele.
- Z meczu na mecz wyglądamy coraz lepiej, dzielimy się piłką i wyglądamy jak drużyna. Dziś każdy zapisał się do statystyki punktowej. Do sezonu przystąpimy zdrowi, nikt nie doznał kontuzji i to jest najważniejsze - mówił po meczu właśnie Krasuski.
Teraz "Startowców" czeka już rozpoczęcie sezonu 2024/25 w Orlen Basket Lidze. To już 5 października, kiedy to wyjazdowymi rywalami czerwono-czarnych będą koszykarze Arriva Polskiego Cukru Toruń.
Polski Cukier Start Lublin - Zastal Zielona Góra 110:78 (33:31, 22:24, 19:17, 26:16)
Polski Cukier Start: Williams 16, Karolak 15, De Lattibeaudiere 14, Lecomte 12, Ramey 10, Krasuski 10, Drame 9, Pelczar 8, Szymański 4, Put 2
Zastal: Thornwell 21, Browning 14, Harris 12, Saulys 10, Murphy 8, Pluta 7, Żmudzki 4, Kołodziej 2, Góreńczyk, Woroniecki, Sitnik
Komentarze (0)