Dotarło już do ciebie, na jakim poziomie będziecie grać za miesiąc?
Chyba jeszcze nie. Dopiero jak przyjdzie pierwszy mecz sezonu i założymy koszulki z napisem "ekstraklasa", to myślę, że wtedy zdam sobie sprawę z tego, co się dzieje. Na razie jest to dla mnie niewiarygodne.
CZYTAJ TAKŻE: Motor Lublin ma nowego dyrektora sportowego
Ostatnie miesiące w wykonaniu Motoru to historia, której nigdy w życiu nie zapomnicie?
Zgadza się. W poprzednich dwóch sezonach było mnóstwo niesamowitych wydarzeń i zwrotów akcji. Niejednokrotnie pojawiały się wobec nas opinie, że już nic z tego nie będzie. Nawet na siedem minut do końca finału baraży z Arką Gdynia byliśmy spisywani na straty. Pokazaliśmy jednak, że potrafimy wyjść z każdej sytuacji. Po prostu zrobiliśmy coś niesamowitego. Ta drużyna jest pod tym względem wyjątkowa, a naszą mocną stroną jest to, że zawsze wierzymy do końca i cały czas trzymamy się ze sobą na dobre i złe.
W tym zespole dojdzie teraz do kilku zmian. Paru zawodników już odeszło, ale chyba właśnie waszym celem będzie utrzymanie tego charakteru, z którego zasłynęliście?
Na pewno tak. Myślę, że trenerzy i włodarze klubu chcą, żebyśmy dalej tak funkcjonowali. Z pewnością wszyscy będą tego dążyć do tego, żeby to się nie zmieniło.
Czy łatwiej się trenuje w okresie przygotowawczym, myśląc o tym, co was czeka w najbliższym sezonie?
W tej chwili po prostu pracujemy dzień po dniu. W sobotę mamy sparing z Koroną Kielce i na tym się skupiamy. To jest jedyny słuszny środek, żeby w stu procentach i jak najlepiej się przygotować do rozgrywek.
30 czerwca wygasa twój obecny kontrakt. Czy jest szansa na to, że będziemy cię dalej oglądać w żółto-biało-niebieskich barwach?
Trwają w tej sprawie rozmowy, także nie mogę definitywnie potwierdzić, ani zaprzeczyć. Oczywiście chciałbym pozostać w klubie.
Do tej pory posmakowałeś ekstraklasy w niewielkim wymiarze w Górniku Łęczna. Teraz miałbyś szansę na to, żeby zdobyć większe doświadczenia na tym poziomie...
Pochodzę z Lubelszczyzny, kibicuje Motorowi od dziecka. Mam przyjemność grać dla tego klubu i występy w tych barwach w ekstraklasie byłyby spełnieniem marzeń. Zobaczymy, jak to się finalnie zakończy.
Trwają mistrzostwa Europy. Jaki wynik obstawiasz w meczu Polska-Austria?
Patrząc na grę Austriaków, to szykuje się bardzo waleczny mecz. Obstawiam, że nasza reprezentacja wygra 1:0. W meczu z Holandią pokazaliśmy charakter. Myślę, że chyba po raz pierwszy od Euro 2016 zespół narodowy oglądało się naprawdę dobrze. Widać było zaangażowanie, składne akcje i przede wszystkim odwagę w boiskowych poczynaniach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.