Przed meczem w Zawierciu nagrodzeni zostali medaliści igrzysk olimpijskich z Paryża - członkowie sztabu trenerskiego, Mateusz Bieniek z Warty oraz Wilfredo Leon z LUK-u. Ten ostatni w spotkaniu nie wziął jednak udziału, co wiadomo było od kilku dni. Nowa gwiazda PlusLigi jeszcze dochodzi do siebie po trudach olimpijskich zmagań.
Już w pierwszym secie dostaliśmy potwierdzenie, że rywalizacja wicemistrzów Polski z piątym zespołem ligi w poprzednim sezonie będzie niezwykle emocjonująca. Od początku prowadziła Warta i zyskiwała nawet pięciopunktową przewagę, ale lublinianie zdołali wyrównać do stanu 19:19. W końcówce jako pierwsi mieli piłkę setową przy 25:24, ale jej nie wykorzystali, a gospodarze odwrócili losy partii i wygrali ją 29:27.
W drugiej partii również było równo, a w pewnym momencie oglądaliśmy wyniki 13:13, czy 14:14. Na szczęście tym razem zespół z Lublina "dźwignął" presję w końcówce i wygrał partię 25:22, a w meczu było 1:1. Trzeci set był już znacznie lepszy w wykonaniu LUK-u, który prowadził w połowie i w kluczową fazę wchodził z przewagą. Gospodarze wyrównali dopiero na 23:23, ale ostatnie słowo należało do podopiecznych Massimo Bottiego, którzy wygrali 25:23, a tablica wyników wskazywała 2:1 na ich korzyść.
Wicemistrzowie Polski w czwartej partii nie oddali już pola gry tak łatwo. Najpierw prowadzili dwoma, później trzema, a następnie nawet siedmioma punktami (16:9). Trener Botti próbował wybić rywali z rytmu zmianami, ale nic nie wskórał i to Warta wygrała 25:20, czym doprowadziła do tie-breaka. W nim gospodarze również narzucili swoje tempo, ale szybko zgaśli.
Miejscowi zaczęli od prowadzenia 2:1, ale LUK szybko wyrównał, a następnie prowadził już nawet 6:2. Czteropunktowa przewaga utrzymywała się długo, a gospodarze wzięli się za odrabianie strat dopiero od stanu 9:13. Zbliżyli się jednak tylko na dwa "oczka", a Jakub Wachnik zdobył ostatnie dwa punkty i dał lublinianom wygraną 15:12. Tym samym przyjezdni wygrali 3:2 w pierwszym meczu sezonu 2024/25. MVP spotkania wybrano rozgrywającego i kapitana LUK-u Marcina Komendę.
Kolejny mecz LUK rozegra już u siebie. 20 września o 20:30 zmierzy się z Treflem Gdańsk, z którym wygrał rywalizację o piąte miejsce w PlusLidze w poprzednim sezonie. Mecz fazy zasadniczej w Lublinie zakończył się wynikiem 3:2, a w play-offach było 3:0.
Aluron CMC Warta Zawiercie - Bogdanka LUK Lublin 2:3 (29:27, 22:25, 23:25, 25:20, 12:15)
Aluron : Kwolek (19), Łaba (11), Tavares (2), Butryn (23), Zniszczoł (9), Gladyr (9), Perry (libero) oraz Nowosielski, Rajsner, Ensing (4).
Bogdanka LUK: Komenda (1), Sasak (22), McCarthy (7), Grozdanow (11), Sawicki (4), Tuinstra (16), Hoss (libero) oraz Malinowski, Wachnik (15), Slotarski, Czyrek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.