reklama
reklama

Polski Cukier AZS UMCS Lublin pożegnał się z europejskimi pucharami. "Mały niedosyt"

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportKoszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin zakończyły swój udział w międzynarodowych rozgrywkach w obecnym sezonie. W ostatnim spotkaniu fazy grupowej EuroCup biało-zielone pokonały na własnym parkiecie Panathinaikos Ateny.
reklama

Gospodynie nie weszły zbyt dobrze w mecz i po dwóch minutach rywalizacji traciły do przeciwniczek siedem punktów, przegrywając 2:9. Później jednak złapały odpowiedni rytm gry i odrobiły straty z nawiązką, trafiając do kosza z dużą skutecznością. Dzięki temu po pierwszej kwarcie miały zaliczkę w postaci ośmiu oczek. Natomiast na przerwę schodziły z prowadzeniem 42:33.

Po zmianie stron akademiczki minimalnie przegrały trzecią kwartę, przez co ostatnią z partii rozpoczynały przy rezultacie 60:53. Nadzieje ekipy z Aten na sprawienie niespodzianki szybko zostały rozwiane. Lublinianki w świetnym stylu zakończyły konfrontację, pokazując wiele swoich atutów w ofensywie, umiejętnie przy tym broniąc. Panathinaikos był w stanie zdobyć jedynie dziewięć punktów, a miejscowe przypieczętowały zasłużone zwycięstwo. Dzięki temu wygrały z greckim zespołem po raz drugi w trwającym sezonie.

Gratuluję dziewczynom zwycięstwa. Spodziewaliśmy się ciężkiego spotkania, bo mocno trenowaliśmy w poniedziałek, wtorek i środę na poczet następnych meczów. Wiedzieliśmy, że to się może odbić na drużynie, ale zaryzykowaliśmy. Teraz wchodzimy w fazę, w której będziemy ciężej trenowali, bo po prostu mamy na to czas. Graliśmy falami, odskakiwaliśmy na 10-15 punktów, zespół z Aten wracał, ale finalnie wszystko dobrze się skończyło podsumował trener akademiczek Krzysztof Szewczyk.

reklama

Biało-zielone zakończyły fazę grupową EuroCup na trzecim miejscu w tabeli, z bilansem dwóch zwycięstw i czterech przegranych. Wykonaliśmy plan minimum. Patrząc racjonalnie na grupowych rywali, to dwa zwycięstwa z Panathinaikosem były naszym założeniem. Wiadomo, że chcieliśmy wygrać przynajmniej jedno z czterech spotkań z zespołami z Francji i Hiszpanii, ale ci rywale okazali się za mocni. Spodziewaliśmy się, że tak może być, choć jest mały niedosyt. Z jednym zwycięstwem więcej można byłoby powiedzieć o realizacji planu maksimum zakończył szkoleniowiec lublinianek.

reklama

Już w najbliższą niedzielę AZS UMCS rozegra kolejny mecz we własnej hali. Tym razem do Lublina zawita PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wielkopolski. Początek spotkania 1 grudnia o godzinie 20:00.

Polski Cukier AZS UMCS Lublin - Panathinaikos Ateny 80:62 (27:19, 15:14, 18:20, 20:9)

Lublin: Miškinienė 17, Stanacev 14, Kulińska 13, Zempare 12, Szymkiewicz 8, Johnson 8, Trzeciak 3, Kusiak 3, Goszczyńska 2, Ullmann, Adamczuk

Ateny: Chairistanidou 13, Dixon 12, Chatzileonti 11, Cvitkovic 8, Alexandri 7, Koniali 7, Kotoula 3, Patsiatzi 1, Batsiou 

Sędziowali: Juozas Barkauskas, Andžej Urbanovic (obaj Litwa) i David Tomasson (Islandia)

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama