reklama
reklama

Lubelski klub dumny ze swojej mistrzyni Europy. "Jest szansa na finał w Paryżu"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KK

Lubelski klub dumny ze swojej mistrzyni Europy. "Jest szansa na finał w Paryżu" - Zdjęcie główne

Od lewej: Rafał Walczyk, Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, Adela Piskorska, Jarosław Stawiarski, Adrian Szajnicki, Mariusz Siembida | foto KK

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportAdela Piskorska z AZS UMCS Lublin została mistrzynią Europy w pływaniu na 100 metrów stylem grzbietowym. Podczas imprezy w Belgradzie wywalczyła także brązowy medal na 50 metrów. Te sukcesy sprawiły, że wobec wychowanki klubu Torpeda Oleśnica wzrosły oczekiwania w kontekście nadchodzących Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
reklama

Piskorska startowała w stolicy Serbii w miniony weekend. W środowy poranek spotkała się z przedstawicielami samorządu oraz dziennikarzami w Lublinie. – Myślę, że to była szczególna chwila, bo dzięki mnie po ośmiu latach na mistrzostwach Europy wybrzmiał "Mazurek Dąbrowskiego". Poprzedni medal wywalczył bowiem Radosław Kawęcki w 2016 roku. Na pewno jestem zadowolona, że nie pływam tylko w jednej konkurencji, a doszłam do finałów w trzech. Natomiast w dwóch sięgnęłam po medale i zdobyłam brąz na 50 metrów i złoto na 100 metrów. Dodatkowo jeszcze medal w sztafecie i rekord Polski za sprawą przełamanej bariery czterech minut. To daje duże szanse na finał w Paryżu i z dziewczynami w sztafecie postaramy się o to. To były wspaniałe mistrzostwa, jestem bardzo dumna z siebie. Dziękuję również mojemu trenerowi za przygotowanie, bo nie tylko poradziłam sobie z konkurentkami, ale też z warunkami i odkrytym basenem, na którym startowałam pierwszy raz w życiu, a dla "grzbiecistów" nie jest to najłatwiejsza rzecz. Mogę powiedzieć, że akurat w dniu finału na 100 metrów stylem grzbietowym na basenie była burza, zawody były trzykrotnie przesuwane, padał deszcz. Mimo wszystko poradziłam sobie. To był cudowny dzień, zarówno dla mnie, jak i dla całej polskiej reprezentacji – przyznała niespełna 21-letnia pływaczka, która dołączyła do AZS UMCS w 2022 roku.

reklama

Ten świetny wynik nie pokazuje pełnej jakości tego wyścigu i tego, jaki był poziom, znając wszystkie uwarunkowania, które panowały na basenie. A chodzi o wiatr, deszcz i burze z piorunami. Warto podkreślić, że w tym samym czasie na zawodach światowej rangi w Rzymie czołowe zawodniczki Europy popłynęły wolniej od Adeli w lepszych warunkach. Jestem zadowolony, że Adela potrafi pływać zarówno sprinty, jak i średnie dystanse. Jest szansa na to, by znaleźć się w Paryżu w finale na 100 i 200 metrów, ale do tego jeszcze potrzeba trochę pracy – powiedział trener Adrian Szajnicki, który od wielu lat współpracuje z utalentowaną zawodniczką.

reklama

Sukces młodej pływaczki docenił także marszałek województwa lubelskiego. – Jest pani w takiej formie, że mamy nadzieję na finał podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Serdecznie tego życzę, bo pływanie jest sportem, który wymaga olbrzymiego poświęcenia i tysięcy kilometrów samotnego dystansu, zmagania się z wodą oraz trenerem, który ciągle coś chce – przyznał Jarosław Stawiarski, wspominając przy okazji poprzednie medale olimpijskie polskich pływaków.

reklama

Wiemy doskonale, że to jest zawsze praca zespołowa i wynik całego sztabu, który towarzyszy pani Adeli. Dlatego, wyrażając wielką dumę, oddajemy szacunek dla tej codziennej pracy, okupionej ciężkimi poświęceniami i wysiłkiem. Nie mamy cienia wątpliwości, że droga, którą przyjęło miasto w kontekście wspierania sportu, zarówno w kontekście szkolenia dzieci i młodzieży, aż do sekcji wyczynowych, jest słuszna. Cieszymy się z sukcesów i radości, którą przysparzają nam co chwilę przedstawiciele różnych dyscyplin. Trzymamy mocno kciuki za panią i zawodników AZS UMCS w sierpniu – powiedziała natomiast Zastępca Prezydenta ds. Kultury, Sportu i Partycypacji, Beata Stepaniuk-Kuśmierzak.

Tych sukcesów by nie było, gdyby nie wsparcie województwa i miasta. Jesteśmy chyba jedynym miastem w Polsce, które może korzystać z finansowania czteroletniego jeśli chodzi o cykl przygotowań, za co należą się ogromne ukłony władzom Lublina. Pan marszałek, tak jak przed Igrzyskami w Tokio, tak i teraz objął patronatem naszych medalistów, co jest dla nas ogromnie istotne. Te ostatnie szlify są najważniejsze i tego wsparcia potrzebujemy. Bardzo się cieszę, że mamy możliwość funkcjonowania w takim regionie i mieście, dzięki czemu pokazujemy, że te pieniądze nie są marnowane, tylko przekładają się na wyniki sportowe – podsumował Rafał Walczyk, prezes zarządu AZS UMCS Lublin.

Do Paryża ma polecieć czterech pływaków akademickiego klubu z Lublina. Wylot tej części kadry narodowej do stolicy Francji jest planowany 24 lipca. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama