Arena Lublin nosi obecnie nazwę Motor Lublin Arena, bo klub piłkarski został jej sponsorem tytularnym. Jest oczywiście jej głównym użytkownikiem, a w zeszłym sezonie zainteresowanie piłką nożną w Lublinie skoczyło na ogromny poziom. Domowe mecze zespołu Mateusza Stolarskiego przyciągały średnio 13 430 widzów, a pojemność stadionu to 15 247 miejsc. Podczas wielu spotkań bilety były wyprzedane. To najwyraźniej rozbudziło apetyt właściciela klubu Zbigniewa Jakubasa, który myśli o rozbudowie obiektu.
- Jest głód piłki na wysokim poziomie - komentował większościowy udziałowiec w rozmowie z Radiem ZET, wskazując spotkania z wyprzedanymi biletami. - Dziś Motor Lublin Arena jest za mała. Lublin potrzebuje stadionu na 20 tysięcy kibiców - dodał nieco dalej.
Okazuje się, że prace w związku z ewentualnym powiększeniem obiektu już się rozpoczęły. - Analizujemy, czy rozbudowa jest możliwa. Zleciłem pracę architektom, którzy projektowali Stadion Narodowy. Chciałbym wiedzieć, czy jedną z prostych trybun wzdłuż boiska można powiększyć i dołożyć 3–4 tysiące miejsc. Może uda się wygospodarować więcej - przekonuje Jakubas. Na razie Motor zmniejszy sektor gości, który zajmował 10 proc. pojemności stadionu, a będzie zajmował 5 proc. Wszystko zgodnie z normami UEFA i ekstraklasy.
A kosz ewentualnego powiększenia stadionu? Szacuje się, że mógłby wynieść 15-20 mln złotych. - Techniczną ocenę powinniśmy otrzymać w ciągu dwóch tygodni. Wtedy będziemy rozmawiać z prezydentem miasta o tym, co dalej. W przypadku stadionu jestem otwarty na dialog z miastem - zakończył prezes Motoru.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.