Zamiast traktować oświetlenie jako dodatek „na sam koniec”, warto zaplanować je tak samo świadomie jak układ mebli czy dobór roślin. Szczególnie że odpowiednie lampy i pergole tarasowe potrafią wydłużyć sezon ogrodowy o wiele tygodni.
Od czego zacząć – plan zamiast przypadkowych lamp
Zanim kupisz pierwszą lampę, zatrzymaj się na moment i spójrz na ogród całościowo. Narysuj prosty plan tarasu i działki, zaznacz miejsca, w których faktycznie przebywasz – stół, leżaki, hamak, huśtawkę, ścieżki oraz wejścia.Pomogą ci pytania:
- gdzie wieczorem rzeczywiście spędzasz czas i co tam robisz,
Na tej podstawie łatwiej będzie podzielić oświetlenie na ogólne, funkcjonalne i typowo nastrojowe, zamiast mnożyć przypadkowe lampy.
Kilka źródeł światła – dlaczego są lepsze niż jedno
Jedno silne, zimne światło nad tarasem rzadko kiedy tworzy przyjemny klimat. Rozprasza uwagę, razi w oczy i spłaszcza przestrzeń. Kilka mniejszych, cieplejszych punktów świateł działa zupełnie inaczej: buduje głębię, pozwala zaznaczyć strefy (taras, ścieżkę, kącik z leżakiem), a przede wszystkim daje możliwość dopasowania nastroju do sytuacji.Wieczór z książką można spędzić przy delikatnie przygaszonych lampach i girlandach, a kolację z przyjaciółmi – przy nieco mocniejszym świetle nad stołem. Dzięki podzieleniu oświetlenia na kilka obwodów nie musisz mieć „albo jasno jak w dzień, albo całkowicie ciemno”.
Pergole tarasowe – ogrodowy salon ze światłem
Pergole tarasowe to jedno z najbardziej efektownych rozwiązań, gdy chcesz zamienić taras w przytulny, półosłonięty salon na świeżym powietrzu. Sama konstrukcja już porządkuje przestrzeń, a do tego daje mnóstwo możliwości montażu oświetlenia: na belkach można zawiesić girlandy, w słupach umieścić kinkiety, a w ramach czy lamelach – dyskretne punkty LED.Po zmroku pergola staje się centrum ogrodu. Delikatne światło przechodzące przez lamele, tkaniny czy pnącza nadaje wnętrzu miękkości i przytulności. Komfort podnosi także to, że pod pergolą da się siedzieć nawet przy lekkim deszczu czy mocniejszym słońcu – a dobre światło sprawia, że ta przestrzeń pozostaje użyteczna od wiosny do późnej jesieni.
Strefa wypoczynku – przytulne światło na co dzień
W strefie relaksu najważniejsze są spokój i komfort dla oczu. Zazwyczaj najlepiej sprawdza się tam ciepła barwa światła zbliżona do blasku świec, rozproszone oprawy i możliwość regulacji natężenia. W praktyce oznacza to rezygnację z „gołych” bardzo jasnych żarówek na rzecz kloszy, lampionów, girland i lamp stołowych, które miękko rozlewają światło po przestrzeni.Aby ta strefa naprawdę zachęcała do zostania dłużej, warto pamiętać o trzech prostych zasadach:
- światło powinno tworzyć atmosferę rozmowy, a nie przesłuchania – lepiej kilka słabszych punktów niż jeden bardzo mocny,
Ścieżki i schody – bezpiecznie, ale bez efektu lotniska
Oświetlenie ścieżek i schodów to przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa. Nie oznacza jednak, że musisz stawiać wysokie, bardzo mocne lampy co kilka metrów. Często wystarczą niskie słupki ustawione co pewien odcinek, oprawy wbudowane w stopnie albo dyskretna taśma LED w profilu przy krawędzi tarasu.Najważniejsze, aby światło padało na nawierzchnię, a nie prosto w oczy. Dzięki temu goście widzą, gdzie stawiają stopy, a jednocześnie główna strefa relaksu pozostaje nastrojowa i nieprześwietlona.
Rośliny i tło ogrodu – światło jak scenografia
Rośliny po zmroku mogą wyglądać jeszcze ciekawiej niż w dzień. Wystarczy podkreślić kilka z nich światłem: duże drzewo oświetlone od dołu zyskuje rzeźbiarską formę, a rabata w tle tarasu zyskuje głębię dzięki miękkiemu akcentowi świetlnemu.Warto nie przesadzać z liczbą podświetlonych elementów. Dwa–trzy mocniejsze akcenty roślinne w zupełności wystarczą, by stworzyć wrażenie „sceny” za oknem, na którą przyjemnie się patrzy z kanapy czy fotela ogrodowego.
Girlandy, lampiony i drobne dodatki
Jeżeli nie planujesz większego remontu, a chcesz szybko poprawić klimat, świetnie sprawdzą się girlandy świetlne, lampiony solarne i przenośne lampy LED ładowane przez USB. Możesz je łatwo przestawiać, testować różne układy i sprawdzać, w którym miejscu światło daje najlepszy efekt.Girlanda zawieszona pod pergolą lub między drzewami potrafi w kilka minut zamienić zwykły taras w przytulne miejsce na nocne rozmowy. Lampiony rozstawione przy ścieżce albo wokół stołu tworzą od razu bardziej „świąteczny” nastrój, nawet jeśli to zwykły, spokojny wieczór.
Barwa, moc i sterowanie – detale, które robią różnicę
Na końcu warto pomyśleć o technicznych detalach, bo to one decydują o wygodzie użytkowania. W ogrodzie zwykle najlepiej sprawdzają się ciepłe barwy światła w strefach relaksu, neutralne w bardziej technicznych miejscach i ograniczona moc źródeł, aby nie prześwietlić przestrzeni.Duże znaczenie ma też sposób sterowania. Wygodnie jest, gdy możesz:
- włączać osobno światło na tarasie, przy ścieżkach i w tle ogrodu,
Dzięki temu zamiast zastanawiać się, który włącznik co robi, jednym ruchem przełączasz ogród w tryb „kolacja”, „relaks” czy „goście”.
Przykładowy wieczorny scenariusz
Wyobraź sobie letni wieczór: pod pergolą nad stołem delikatnie świeci girlanda, przy fotelach stoją dwie niskie lampy, a w tle ogrodu miękko podświetlone jest jedno drzewo. Ścieżka z tarasu do ogrodu jest zaznaczona dyskretnymi punktami przy ziemi.Nie ma tu ostrego, górnego światła, a mimo to wszystko jest czytelne i bezpieczne. Ogród wygląda głębiej, bardziej trójwymiarowo, a taras staje się naturalnym przedłużeniem salonu – miejscem, w którym „wychodzę na chwilę” bardzo łatwo zmienia się w „zostańmy jeszcze trochę”.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.