Wszyscy, od Szanghaju, przez Radzyń Podlaski, Lubartów aż po Nowy Jork zachwycają się piersią z kaczki - i słusznie! Ale ja ponamawiam dzisiaj na upieczenie udka.
Może i tłustsze, może nie tak efektowne wizualnie, ale smaku w nim co niemiara. Dodamy to, co nasza jesień ma najlepszego: szarą renetę i świeżutką żurawinę. Tylko nie dajcie się nabrać: kupujemy polską, może nie tak ładną jak chińska, ale dużo smaczniejszą. Jeśli macie dostęp do większej ilości żurawiny, nie zapomnijcie o zrobieniu nalewki. Jest najprostsza na świecie: owoce zalewamy 50-procentowym alkoholem, po 3 miesiącach zlewamy płyn, wsypujemy na owoce cukier, kiedy się rozpuści i wyciągnie resztki soku i alkoholu z jagódek mieszamy oba nalewy zgodnie z gustem. Dodać można nieco skórki z limonki. Czekamy znowu pół roku.Ale miała być kaczka... No to do roboty.
4 uda kacze
sól, pieprz, czosnek suszony, gałka muszkatołowa, pieprz, majeranek
2 kwaśne jabłka (szara reneta albo antonówka), 150 gramów żurawiny, gałązka rozmarynu
Kaczą nogę płuczemy w zimnej wodzie i starannie wycieramy. Nacieramy solą, pieprzem, suszonym czosnkiem, odrobiną gałki muszkatołowej i majerankiem. Odstawiamy na kilka godzin.
Największym niebezpieczeństwem jest wysuszenie kaczki. Pozornie mięso jest tłuste, ale szybko się wytapia. Dlatego chcąc mieć udko miękkie i soczyste, działać musimy powoli i z rozmysłem. Już na początku przyszykujmy sobie kubek mało słodkiego soku jabłkowego albo cydru.
I krok po kroku:
Piekarnik rozgrzewamy najpierw do 220 stopni i do takiego żaru wstawiamy odkryte mięso. Czekamy 5 minut.
Zmniejszamy temperaturę do 170 stopni i przykrywamy brytfankę. Co kwadrans zaglądamy i polewamy mięso sokiem.
Po godzinie wkładamy do brytfanny pokrojone w ósemki kwaśne jabłka i świeże owoce żurawiny. Cudownie pasować będzie też gałązka świeżego rozmarynu - da rewelacyjny, żywiczny, dziki aromat. Jeśli kogoś przez kuchnię gna fantazja, to zamiast jabłek możemy dać owoce gruszki albo nawet ananasa. Znowu pieczemy razem pół godziny.
Na koniec odkrywamy pokrywkę i pozwalamy mięsu się zarumienić. Przed podaniem pozwalamy kaczce chwilę odpocząć. Ręczę, że będzie wtedy soczysta i miękka.
Najchętniej podaję z kluskami śląskimi, kopytkami albo odsmażaną babką ziemniaczaną, oczywiście polane wytopionym sosem. Jeśli w brytfannie zostanie wam sporo tłuszczu - nie pozbywajcie się go pochopnie. Przecież to sama dobroć... Zbigniew Smółko
Więcej przepisów znajdziesz ( TUTAJ)
Zobacz również: Przepisy Czytelników
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.