Imigranci i manewry wojskowe
Prezydent Andrzej Duda w czwartek (2 września) podpisał rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na 30 dni, przy granicy z Białorusią. Stan wyjątkowy dotyczy 115 miejscowości w województwie podlaskim i 68 województwie lubelskim. W przypadku Lubelskiego chodzi o powiat bialski i włodawski. W powiecie bialskim dotyczy to następujących gmin: Sławatycze, Kodeń, Terespol, Zalesie, Rokitno, Janów Podlaski, Konstantynów. W drugim z powiatów na tej liście znalazły się gminy Włodawa i Hanna.
CZYTAJ TAKŻE: Województwo lubelskie: Prezydent Andrzej Duda zdecydował o stanie wyjątkowym w naszym regionie
Powodem wprowadzenia stanu wyjątkowego jest sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Na wysokości miejscowości Usnarz Górny, po stronie Białorusi, od ponad 20 dni koczują migranci. Nie są oni wpuszczani do Polski i nie chcą wracać na Białoruś. Ma to związek z tym, że ostatnio na granicach Białorusi nagle wzrosła liczba migrantów, którzy nielegalnie przekraczają granicę z Unią Europejską. Pochodzą np. z Iraku, Syrii, Afganistanu. Na początku wiele takich osób trafiało na Litwę, ale potem nielegalni migranci pojawili się też na granicach Łotwy i Polski. Decyzja prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego była podjęta też z uwagi na wojskowe manewry wojskowe Białorusi i Rosji, które odbywają się przy granicy z Polską.
Nie uwzględniono przedsiębiorców
Dzień po podpisaniu przez prezydenta rozporządzenia, sprawę skomentował lubelski senator - Jacek Bury (Ruch Polska 2050 Szymona Hołowni). Stwierdził, że w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego, ma wrażenie, że administracja państwowa nie uwzględniła w tym wszystkim przedsiębiorców. Na mocy rozporządzenia wprowadzono m.in. zakaz przebywania i wjeżdżania na tereny objęte stanem wyjątkowym.
- Natomiast wiemy, że te tereny są terenami, na których jest dużo firm, które prowadzą działalność związaną z turystyką i gastronomią. Nie ma nic w rozporządzeniu na temat prowadzenia działalności gospodarczej. Mamy do czynienia z wprowadzeniem zakazu przebywania, natomiast nie mamy zakazu prowadzenia działalności na tych terenach - mówił Jacek Bury - Ja jako przedsiębiorca i senator mam obawę, że tego typu działania administracji rządowej są celowe. Mają one na celu unikanie w przyszłości roszczeń ludzi, którzy będą poszkodowani przez wprowadzenie stanu wyjątkowego, względem Skarbu Państwa. Nie oszukujmy się. Ludzie poniosą przez to duże straty finansowe ze względu na to, że mnóstwo klientów nie przyjedzie.
Senator pyta o pomoc finansową
Polityk przekazał też, że rozmawiał z przedstawicielami np. hoteli czy agroturystyk, którzy potwierdzają, że klienci odwołują rezerwacje, bo nie wiedzą, czy będą mogli przebywać na tych terenach. Dlatego senator skierował zapytanie do Lecha Sprawki - wojewody lubelskiego.
- Działając na podstawie ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora (...) zwracam się z prośbą o udzielenie informacji, czy w związku z wprowadzeniem na części województwa lubelskiego stanu wyjątkowego przewidziane zostały procedury wsparcia finansowego lub inne działania pomocowe dla osób i podmiotów prowadzących działalność gospodarczą w obszarze turystyki, hotelarstwa i gastronomii - czytamy w piśmie senatora do wojewody.
CZYTAJ TAKŻE: Lublin: Jarosław Gowin w WSEI: Adresujemy swój program do niezgadzających się na ciągłą wojnę polsko-polską [WIDEO]
Bury liczy na szybką odpowiedź wojewody, tak, żeby osoby z tych terenów mogły mieć nadzieję na to, że państwo ich nie pozostawi samym sobie.
Kosztem obywateli
- Możemy różnie oceniać sam fakt wprowadzenia tego stanu wyjątkowego. Natomiast sposób w jaki zostało to zrobione, informacje jakie do nas docierają, fakty związane z wprowadzeniem tego stanu i samo rozporządzenie, utwierdza mnie w przekonaniu, iż ten pomysł chyba był przygotowany na prędce, bez właściwego zastanowienia. Będziemy mieli do czynienia z kolejnym bublem prawnym, który niestety będzie działał na szkodę obywateli. Mam wrażenie, że Prawo i Sprawiedliwość tym aktem wprowadzenia stanu, zabezpiecza głównie swoje interesy partyjne, kosztem obywateli. Nie powinno być tak w państwie demokratycznym - zauważył senator.
Zdaniem polityka, rząd powinien zaproponować przedsiębiorcom z terenów objętych stanem, rekompensaty. - Nie można pozostawiać tych ludzi samych sobie. Państwo nie może zamykać oczu na tych, którzy płacą podatki i dokładają się do budżetu - podsumował Bury.
Konferencja prasowa Jacka Burego ws. stanu wyjątkowego
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.